Moim marzeniem jest:

Wycieczka do Hiszpanii

Kasia, 16 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2008-12-19

Pierwsze spotkanie z Marzycielem jest dla nas zawsze bardzo ważne, daje dużo radości i możliwość poznania wspaniałych dzieci, które nie przestają marzyć, mimo przeciwności.

Tym razem naszą wspaniałą podopieczną jest szesnastoletnia Kasia- radosna i inteligentna nastolatka. A jak to bywa w tym wieku, szczególnie dbamy o swoją urodę. Dlatego też, po konsultacji z mamą uznałyśmy, że najlepszym podarunkiem na pierwszą wizytę będzie zestaw kosmetyków i "bajerancka" kosmetyczka:-) Jak pomyślałyśmy tak zrobiłyśmy i tak uzbrojone, w świątecznych nastojach udałyśmy się z wizytą do Kasi.

Marzycielka przywitała nas radosnym uśmiechem i silnym uściskiem dłoni. To piękna, wysoka dziewczyna. Przy niej same poczułyśmy się jakbyśmy znowu maiły naście lat:-) Poplotkowałyśmy sobie chwilę o takich tam babskich sprawach, a następnie przeszłśmy do sedna sprawy. Otóż z wyrażeniem najskrytrzego marzenia bohaterka spotkania nie miała dużych problemów. W grę wchodziła zdecydowanie wycieczka do jakiegoś ciepłego, słonecznego kraju. Nic w tym dziwnego, polska zima może się znudzić:-(. Stanęło na Hiszpanii!!! To chyba dobry wybór, jeśli pragnie się słońca i oderwania od szarości dnia codziennego. Marzycielka czuje, że to właśnie w tym kraju uda jej się wreszcie wypocząć i naładować barerie. Chciałaby poznać miejsca, które dotąd oglądała jedynie w telewizji i na pocztówkach. Słusznie twierdzi, że podróże kształcą i pozwalają nabrać dystansu. Marzą jej się takie prawdziwe wakacje z najbliższymi.

Z Kasią rozmawiało nam się bardzo dobrze, to sympatyczna dziewczyna, która wie czego chce i nie przestaje marzyć. Takim osobom warto pomagać w realizacji ich marzeń. Mamy nadzieję, że ze wsparciem dobrych ludzi, uda nam się spełnić pragnienie Kasi.

spełnienie marzenia

2010-07-11

W nocy 3.07.2010 ruszyło pełna parą spełnianie marzenia Kasi, czyli wyjazd do Hiszpanii :D Po przyjeździe na lotnisko cała nasza wesoła gromadka nie mogła się doczekać startu naszego samolotu, ponieważ dla wszystkich nas był to pierwszy lot. Na początku trochę się baliśmy, ale po starcie widok jaki rozpościerał się przez okno stłumił cały lęk. Po niedługim locie szczęśliwie wylądowaliśmy na lotnisku w Geronie, skąd zostaliśmy przetransportowani do tętniącego życiem miasta Santa Susanna, gdzie znajdował się nasz hotel. Chwila odpoczynku po podróży, obiad w restauracji i już w mgnieniu oka pędziliśmy nad morze poopalać się na plaży i pomoczyć w słonej wodzie. Następnie wyruszyliśmy na zwiedzanie miasta :)

Tak jak moje koleżanki wcześniej wspomniały (podczas pierwszej wizyty) Kasia jest naprawdę bardzo miłą i ciepłą osobą, pełną niezwykłych pomysłów- miałam okazję to sprawdzić :)

Podczas wycieczki, w której mieliśmy możliwość nurkowania z akwalungiem Kasia nie dała za wygraną i opanowała, wcale nie taka łatwą jakby się to mogło wydawać, sztuką oddychania pod wodą za pomocą automatu (a nie wszystkim się to udało). Jestem z niej za to bardzo dumna :)

Następnego dnia zaplanowany mieliśmy rejs statkiem, który w dolnej części miał okienka, przez które mogliśmy podziwiać dno morza. Robiło to niesamowite wrażenie :) Tak oto minął nam kolejny dzień naszej wycieczki. Ostatnią planowaną wycieczką był wyjazd do Barcelony. Pomimo początkowych trudności i kłopotów z klimatyzacją w autokarze szczęśliwie dotarliśmy do miasta, w którym żył i tworzył Gaudi :) Zwiedziliśmy wiele fantastycznych miejsc i nawet wysoka temperatura, jaka w tym dniu była w Barcelonie, nas nie odstraszyła :) Zwiedzanie zaczęliśmy od kościoła Sagrada Familia, która, jest w budowie od około 128 lat i końca budowy nadal nie widać. Poza tym byliśmy w Parku Güell, którym zwiedzaliśmy m.in salę 100 kolumn (których naprawdę jest 86 ;)), wzgórze Montjuïc, ulice Rambla oraz stadion CAMP NOU !! Na koniec wycieczki zostawiliśmy sobie do zwiedzania najsłynniejszej fontanny w Barcelonie "La Font Magica". Fontanna jest magiczna gdyż o określonej porze fontanna tryska pięknie oświetlonymi strumieniami wody, w rytm muzyki przez co daje niezwykły, spektakularny efekt. Do hotelu wróciliśmy chwilę przed północą. Zmęczeni, ale szczęśliwi, położyliśmy się spać.

Cały pobyt, zarówno w mieście gdzie mieszkaliśmy, a także poza nim, umilali nam zawsze uśmiechnięci i szczęśliwi Hiszpanie, którym bardzo podobał się nasz polski typ urody ;)

 

Chciałabym bardzo podziękować biurowi podróży Rainbow Tours, za ogromną pomoc i wsparcie w realizacji tego marzenia. Bez nich wycieczka ta nie była by taka jaka była, czyli rewelacyjna.!! Bardzo Dziękuję !!! :)