Dzisiaj wybrałyśmy się na spotkanie z Małą Księżniczką Julką. Ta śliczna, trzyipółletnia dziewczynka, rozdająca wszystkim urocze całusy, choruje na dwustronnego guza Wilmsa. Oczarowała nas od razu - i nie tylko nas. Zauważyłyśmy, iż pod Jej urokiem pozostają także inni.

Pomimo choroby, mała Julka ma takie same zainteresowania, co koleżanki w Jej wieku. Jedne uwielbiają lalki, inne maskotki, nasza Marzycielka natomiast uznaje tylko Kubusia Puchatka. To Jej mały przyjaciel. I takie jest także marzenie Julki: Kubuś Puchatek.

Julko, dołożymy wszelkich starań, aby Twoje marzenie spełniło się jak najpiękniej i najszybciej!
 

Oj, działo się, działo dzisiaj w szpitalu. A to za sprawą Kubusia Puchatka, który postanowił osobiście spełnić marzenie Julki. Kubuś Puchatek (prywatnie: nasz wolontariusz Rafał), jak i zestaw prezentów, które przygotował on dla naszej małej Marzycielki, zrobiły prawdziwą furorę w klinice. Każde dziecko chciało dotknąć dużego Kubusia, jak i tych pomniejszych;)
Zatem chyba nikt nie ma wątpliwości, że reakcja Julki nie mogła być inna:) Dziewczynka była zaskoczona nie tylko naszą wizytą, ale i faktem, że Kubuś Puchatek przyszedł do Niej osobiście z torbą pełną prezentów. Czego tam nie było: i gigantyczna maskotka, i fotelik, i zabawki interaktywne (Kubuś z przyjaciółmi śpiewający piosenki i czytający bajki; laptop edukacyjny-Kubuś Puchatek; czytacz bajek-Kubuś Puchatek), i gra edukacyjne, i ramka do zdjęć, i kubeczki, i książka. Wszystko oczywiście z Kubusiem Puchatkiem. Jak niewiele czasami trzeba, aby wywołać uśmiech na czyjejś twarzy. Radość tym większa, że chodzi o uśmiech dziecka:)

Sprawienie tak wielkiej niespodzianki i radości naszej małej Marzycielce było możliwe dzięki Panu Krzysztofowi Marciniakowi z firmy Habitat Inwestycje oraz Hostel24 w Bydgoszczy.

Panie Krzysztofie, dziękujemy serdecznie za ogromne serce w imieniu Julii, jak i FMM!