Moim marzeniem jest:
Pan Grzegorz Olchawski
pierwsze spotkanie
2009-03-08
W niedzielne przedpołudnie Dnia Kobiet wybraliśmy się do Limanowej do naszej 10-letniej Marzycielki-Wiktorii. Choć pogoda nie rozpieszczała nas od rana, strasząc szarymi chmurami, deszczem to nie zniechęceni wyruszyliśmy w naszą podróż.
Zanim dotarliśmy do domu Wiktorii zaskoczyła nas zima, która uparcie nie chce ustąpić miejsca wiośnie. Początkowo próbowaliśmy pokonać ją samochodem, ale mimo brawurowej jazdy Michała zdecydowaliśmy się jednak na orzeźwiający spacer. ? Na spotkanie wyszedł nam Tata Wiki, a w domu powitała nas niezwykle ciepło żeńska część rodziny: Mama, Wiktoria oraz jej trzy siostry.
Nasza Marzycielka choć początkowo wydawała się nieco zawstydzona to zaraz potem radośnie rozrywała papier z lodołamacza, który stanowił różowy zestaw na biurko, skarbczyk nastolatki oraz korale. Jak się okazało nasza Wiktoria jest prawdziwą strojnisią, miała pięknie umalowane paznokcie, jej nadgarstki zdobiły bransoletki, a przeglądając swój skarbczyk wskazywała na piękne suknie, szczególnie w kolorze różowym. Wyjawiła nam również, że choć Jej znakiem zodiaku są ryby, to sama nie przepada za wodą i nazywa się "suchą rybką".
W przeglądaniu prezentów pomagała jej 2-letnia Zuzia, która wręcz nie odstępowała Wiktorii na krok, a później też wspólnie zaprezentowały nam serię szpagatów i mostków. Nawet nie próbowaliśmy rywalizować w tej dziedzinie z dziewczynami, nie zostawiły nam bowiem żadnego pola do popisu.
Po skosztowaniu pysznego ciasta, które złamałoby chyba najbardziej restrykcyjną dietę, przedstawiliśmy naszej Marzycielce cztery kategorie marzeń. Wiki ochoczo zabrała się potem do narysowania nam swojego i jak się okazało jest nim czarny laptop, na którym będzie mogła grać i pisać. Prawdopodobnie będzie służył Jej też do słuchania muzyki, gdyż powiedziała nam, że lubi śpiewać. Choć nie chciała nam zaprezentować od razu swoich umiejętności wokalnych to nic straconego- w końcu niebawem zobaczymy się ponownie!
Wszystkie osoby chętne do pomocy w realizacji tego marzenia, prosimy o kontakt na podany poniżej adres: krakow@mammarzenie.org lub telefonicznie: 0124263111.
spełnienie marzenia
2009-07-05
Do Wiktorii dotarliśmy z samego rana (nieco szybciej odnaleźliśmy dom naszej marzycielki niż pierwszym razem, kiedy trwało to baaaaardzo długo) Iiii ???....... Na samym początku nasza Marzycielka była jeszcze troszkę nie śmiała, ale na pewno baaardzo zaciekawiona. Po chwili jednak kiedy pojawiła się wolontariuszka Aneta, a wraz z nią zielone pudła na twarzy naszej Marzycielki zagościł uśmiech. Później już tylko odpakowywanie laptopa, porównanie nowego sprzętu do zabawkowej wersji komputera :) i wreszcie pierwsza gra, polegająca na wybieraniu ciuchów dla lalek barbie ??? Tu nasza Marzycielka świetnie zgrała się z wolontariuszką Anetą:) Dziewczyny nie mogły oderwać się od gry, a Wiktoria co chwile wymyślała nowe gry i zabawy. Jeszcze dłuuuugie przytulania naszej Marzycielki z koleżanką z "ubraniowych zakupów" i niestety nadszedł czas na pożegnanie.
Życzymy Ci Wiktorio wielu spełnionych marzeń !!