Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2009-04-24
W ciepły i słoneczny kwietniowy dzień wybrałyśmy się z pierwszą wizytą do Bartusia. Po chwili poszukiwań odnalazłyśmy właściwe mieszkanie. Otworzyły nam Mama i Babcia Bartka i zaprosiły do środka. Bartuś czekał na nas wraz z tatą w dużym pokoju. Wręczyłyśmy naszemu Marzycielowi lodołamacz - grę „Pułapka na myszy” i tak zaczęła się zabawa! Grę należało najpierw złożyć z wielu plastikowych elementów, co zdecydowanie nie było proste. Żałowałyśmy, że nie przyprowadziłyśmy ze sobą inżyniera, aby nam pomógł w budowaniu, ale na szczęście zaangażowanie Bartusia i dobre chęci spowodowały, że po pół godzinie na planszy znajdowało się kilka pułapek na myszy.
Rozmowa z Bartusiem była bardzo przyjemna, chętnie odpowiadał na nasze pytania. W trakcie zabawy z myszkami i ich serkami Bartuś opowiedział nam o swoim marzeniu wyjazdu do Disneylandu. Chciałby kręcić się na karuzelach i zjeżdżać na zjeżdżalniach oraz poznac Myszkę Miki i Psa Pluto. Wizytę zakończyło spotkanie z kolorową papugą Bartusia, która mieszka u niego w pokoju. Gdy żegnałyśmy się z rodzicami Bartuś był ponownie zajęty bawieniem się swoją nową grą.