Moim marzeniem jest:

Laptop

Asia, 11 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2006-03-29

W chłodne, wiosenne popołudnie wybrałysmy się do naszej Marzycielki z wizyta. Nasze spotkanie było owiane tajemnica, dlatego radosć w oczach dziewczynki była nie do opisania. Atmosferę podgrzał dodatkowo nasz "lodołamacz" w postaci albumu z ulubionymi zwierzętami Asi-psami. Joasia ma 10 lat. Cierpi na ostry przebieg białaczki limfoblastycznej. Pomimo przewlekłej choroby trzyma się dzielnie. Jest pogodnym i kontaktowym dzieckiem. Chętnie opowiadała nam o swoich marzeniach. Podobnie jak każda dziewczynka w jej wieku , Asia pragnęłaby choć na chwilkę wcielić się w rolę sławnej piosenkarki Dody. Chciałaby się z nia spotkać i razem zaspiewać. To byłoby niezapomniane przeżycie. Jednakże największym marzeniem dziewczynki jest posiadanie laptopa. Na pewno pomógłby on jej w przetrwaniu długich, monotonnych dni spędzanych w szpitalu z mama oraz w oderwaniu się od otaczajacej nie zawsze przyjemnej rzeczywistosci. Majac swiadomosć spędzania znacznego czasu na oddziale szpitalnym, z dala od bliskich (rodzenstwa i ojca) oraz przyjaciół laptop okazał się strzałem w dziesiatkę. Asia podobnie jak jej koledzy i koleżanki chciałaby czerpać jak najwięcej radosci z życia. Spotkanie odbyło się w miłej i przyjemnej atmosferze. Wychodzac zapewniłysmy nasza Marzycielkę, że dołożymy wszelkich staran, by jej największe pragnienie jak najszybciej się spełniło

inne

2006-09-19

Moment spełnienia marzenia małej Asi został do końca utrzymany w tajemnicy przez rodzinę. Wolontariusze oddziału bydoskiego Fundacji Asia i Lidia dojechali do Rypina około godz.13, gdzie spotkali się z przedstawicielem sponsora, panią Reginą Lenart. Sponsorem była Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi. Ze względu na dość trudne znalezienie domu marzycielki, wyjechał po nas tata Asi z jej braciszkiem. W Godziszewach mieli na nas czekać przedstawiciele lokalnego oddziału Gazety Pomorskiej. Kiedy dotarliśmy do domu marzycielki, oczekiwała ona na nauczycielkę. Zaopatrzeni w balonik Fundacji, pięknie opakowane "Marzenie", którym był laptop i inne gadżety z okrzykiem "niespodzianka" weszliśmy do domu. Dziewczynka zupełnie oniemiała. Dość długo czekała na spełnienie swojego marzenia i w końcu troszkę jakby zapomniała o sprawie. Tym większe było wrażenie i radość z naszego przyjazdu. Asia oprócz laptopa otrzymała specjalną torbę do niego, dwie gry komputerowe, które natychmiast zostały wykorzystane oraz drobne dodatkowe upominki od sponsora. Panie dziennikarki nieco się spóźniły. Przyjechały już po wręczeniu "Marzenia" i jego włączeniu, co zostało skrzętnie sfotografowane. Po przyjeżdzie "prasy" "sesja zdjęciowa" zaczęła się na nowo. Asia z radości i przejęcia nie dosiadła się do nas nawet na herbatę i ciasto, którym poczęstowała nas jej mama. Było dużo pytań ze strony dziennikarek, pytały nas o naszą Fundację, dlaczego to robimy, ile marzeń już zostało spełnione itp. Nasz marzycielka wciąż lekko oszołomiona czekała na powrót starszej siostry ze szkoły, żeby z jej pomocą korzystać z laptopa. Artykuły mają się ukazać w prasie lokalnej, ale też w wydaniu sobotnim Gazety Pomorskiej w Bydgoszczy. Po prawie dwugodzinnej wizycie pierwsze odjechały dziennikarki, a potem razem z przedstawicielką WSHE z Łodzi

Pożegnałyśmy się z Asią i jej rodziną. Pożegnaniu towarzyszyły łzy w oczach rodziców i ogromny uśmiech Asi.
 

Gorąco dziękujemy Wyższej Szkole Humanistyczno- Ekonomicznej w Łodzi oraz Punktowi Rekrutacyjno- Informacyjnemu w Grudziądzu za spełnienie marzenia Asi