Moim marzeniem jest:
Państwo Ausztol; Wojciech Kazimierski - FINANSTOK; III Liceum Ogólnokształcące w Białymstoku
pierwsze spotkanie
2007-06-30
Jechaliśmy przez piękną, zieloną krainę, pełną pól, w której mieszka nasz marzyciel - Marek. Zostaliśmy powitani przez prawie cała rodzinę i zaproszeni w gościnne progi. Przy herbacie i wspaniałym cieście rozmawialiśmy o chorobie Marka, jak przeżywają to wszyscy domownicy i jak bardzo pragną, by był już zdrowy. O tym, ile zmieniło to w jego życiu, że musiał przerwać naukę, a marzy by zostać informatykiem, że wiele czasu spędza poza domem i kolegami, bo mieszka kilkadziesiąt kilometrów od szpitala, a tam przebywa często na chemioterapii.
Marek z początku był nieśmiały, zapytany o marzenie, nie od razu był pewien, czy może je powiedzieć, ale z czasem zaczął opowiadać szerzej o nim. Jest ono zupełnie zwyczajne, ale zaważywszy na jego zainteresowania bardzo zrozumiałe - Marek marzy o laptopie z internetem bezprzewodowym, gdyż tylko taki jest możliwy na terenie, gdzie mieszka.
Marku, marzenia są mniejsze i większe, ale ważne jest to, że marzysz, snujesz plany na przyszłość i masz w sobie wiele nadziei, że je zrealizujesz. Z całego serca pragniemy Ci w tym pomóc.
spełnienie marzenia
2007-09-06
Marek oczekiwal na spełnienie swojego marzenia juz od dluzszego czasu, a kompletowaniu marzenia towarzyszylo wiele emocji i nietypowych wydarzeń. Nastepstwem tego bylo spore opóznienie w jego spelnieniu, wiec gdy tylko bylo to mozliwe postanowilismy natychmiast dzialac i nie pozwolic czekac ani dnia dluzej.
Zajechalismy do Nierosna o zachodzie slonca, wraz z jego ostatnimi promieniami... Oczekiwani przez Marka i jego rodzine wywolalismy usmiechy zadowolenia na wszystkich twarzach. Byl tort, mnóstwo prezentów do odpakowania i jeden najbardziej upragniony: laptop, a do niego plecak, myszka i kamera internetowa. W milczeniu, skupieniu i z usmiechem Marek zajmowal sie kolejnymi paczkami, a nastepnie wysluchiwal wskazówek co do obslugi od naszego wolontariusza, równiez Marka. Atmosfera byla bardzo ciepla, pelna radosci. Smialo mozna powiedziec, ze czas stanal w miejscu, a wszelkie smutki dnia codziennego nie mialy w tej chwili do nas dostepu. Nawet swierszcze za oknem wiedzialy, ze dzien jest wyjatkowy i daly z tej okazji wyjatkowo piekny wieczorny koncert. Obserwowalismy Marka i cieszylismy sie jego szczesciem. Od rodziców marzyciela dowiedzielismy sie, ze byly momenty kiedy watpil w to, ze jego marzenie zostanie spelnione. A jednak dokonalo sie.
Marku, zyczymy Ci duzo wiary, ufnosci i duzo, duzo zdrowia oraz radosnych chwil spedzonych przed...laptopem :)
Dziękujemy ogromnie sponsorom:
- Państwu Ausztol - którzy podczas swego wesela przeprowadzili zbiórkę, dzieląc się swoją radością w ten wyjątkowy dla nich dzień,
- Panu Wojciechowi Kazimierskiemu z firmy FINANSTOK - za bezinteresowną wpłatę,
- III LO - Dyrekcji, Gronu Pedagogicznemu i Uczniom za zbiórkę podczas imprezy "Taniec jak marzenie"