Moim marzeniem jest:
Sponsor Anonimowy
pierwsze spotkanie
2008-06-10
Do naszej nowej Marzycielki - Paulinki, wybrałyśmy się we wtorek, 10 czerwca. Dla dwóch z nas (początkujących wolontariuszek) był to chrzest bojowy. Przed pierwszym spotkaniem byłyśmy pełne obaw, jednak nasza cudowna Marzycielka szybko je rozwiała. Paulina okazała się energiczną i pełną życia ośmiolatką. Swoim uśmiechem i radością wniosła do naszego spotkania wiele ciepła. Lodołamacz, gra komputerowa "Nemo", okazał się "strzałem w dziesiątkę". Dziewczynka od razu zainstalowała grę na świetlicowym laptopie i razem przemierzałyśmy głębiny oceanu w poszukiwaniu zaginionej rybki.
Następnie rozmawiałyśmy o rodzinie, muzyce i zainteresowaniach naszej Marzycielki. Tak oto dowiedziałyśmy się, iż jej ulubionymi wykonawcami są: Doda oraz zespół Feel. Paulinka lubi również zwierzęta. Z chęcią obejrzała przyniesione przez nas zdjęcia naszych własnych zwierzaków. Zainteresowaniem cieszył się również aparat, którym robiłam zdjęcia naszej Marzycielce. Już po kilku minutach cała sala chętnie pozowała i coraz bardziej wczuwała się w rolę modelek, co było powodem śmiechu i ogólnej radości.
Przejdźmy jednak do marzeń! Paulinka miała głowę pełną pragnień i przeróżnych pomysłów. Niełatwo było, więc wybrać to jedno, najważniejsze i najskrytsze marzenie. W końcu wyjawiła nam, iż śni jej się laptop z internetem. Jej własny laptop, na którym mogłaby oglądać bajki i grać w rozmaite gry. Którym mogłaby podzielić się z bliskimi jej siostrami i za pomocą którego utrzymywać kontakt z przyjaciółmi.
Ochoczo zabrałyśmy się do pracy, aby móc jak najszybciej spełnić Jej marzenie.
inne
2008-08-12
Tego dnia świeciło piękne słońce. Przyszłam do CZD odwiedzić Palinkę. Ale przy tak pięknej pogodzie szkoda było siedzieć na oddziale. Wyszłyśmy do przyszpitalnego ogródka. Tam przyszła do nas Ewelina, ale - tym razem miała dla Paulinki prezent - laptopa. Nasza Marzycielka była bardzo zaskoczona. Nie spodziewała się, że akurat dzisiaj spełni się jej największe marzenie. Szybko rozpakowała pudło. Włączyła komputer. Najpierw trzeba było zmienić tapetę i ustawienia. Gdy już wszystko było gotowe Paulinka zainstalowała swoją ulubioną grę - Sims. Chwilę później wspólnie tworzyłyśmy rodzinkę. Zmieniałyśmy kolor włosów i ubrania tak długo, dopóki nie powstali idealni ludzie. Potem kupiłyśmy działkę i zaczęłyśmy budować dom. W tę grę można grać bardzo długo. Niestety musiałyśmy już iść. Bardzo cieszymy się, że poznałyśmy Palinkę i mogłyśmy spełnić jej marzenie.