W sobotę 20 września postanowiłyśmy wybrać się do naszego nowego Marzyciela - Kuby. Kuba przywitał nas już na podwórku, zresztą razem ze swoim psem. Następnie Marzyciel zaprosił nas na górę, gdzie czekała jego Mama. Usiedliśmy w bardzo ciekawym pokoju, urządzonym z wykorzystaniem pamiątek, które rodzice Kuby przywieźli z Indii i zaczęliśmy rozmawiać. Rozmowa trwała jakiś czas, po czym stwierdziłyśmy że trzeba przejść do najważniejszej kwestii, celu naszej wizyty - chciałyśmy poznać marzenie Kuby. Okazało się, że to nie taka prosta sprawa z wybraniem tego jednego największego marzenia. Kuba marzy bowiem o kilku różnych rzeczach. Poprosiłyśmy go, żeby spróbował te rzeczy uszeregować. Nasz Marzyciel nie chciał pochopnie decydować, dlatego dałyśmy mu kilka dni na zastanowienie. Po tych kilku dniach Kuba napisał do nas i teraz już wiemy jak ważne jest które marzenie. A oto one: największe marzenie w tej chwili to ipod o pojemności 80GB, drugie bardzo ważne to spotkanie z siatkarzami reprezentacji Polski i wspólny trening razem z nimi, a kolejne to zestaw do kitesurfingu i wyprawa na mecz Barcelony. No cóż, nie ma na co tracić czasu, bierzemy się do roboty aby jak najszybciej spełnić jedno z tych marzeń.

Jeżeli chcieliby Państwo pomóc nam w spełnieniu marzenia Kuby, prosimy o kontakt z jedną z wolontariuszek:
Marta Puchalska - marta.mammarzenie@gmail.com
Anna Opasińska - aanonia@gmail.com



 

Spełniać więcej marzeń - takie mamy postanowienie na nowy rok. Chcąc pokazać, że wolontariusze FMM nie są gołosłowni, udałyśmy się do Naszego Marzyciela Kuby, który na pierwszym naszym spotkaniu wyznał, że chciałaby dostać IPOD Classic 80GB. Dzięki zaangażowaniu szkół średnich z Płocka i Warszawy, które wzięły udział w Akcji FMM "Spełniaj Marzenia na Święta" mogłyśmy marzenie Kuby zrealizować 7 stycznia 2008r. Kuba przywitał nas w swoim domu wraz ze swoją Babcią oraz dziewczyną Anią. Dla Kuby ważne było, byśmy przybyły przed 8 stycznia gdyż właśnie miał jechać na oddział. I tak w poniedziałek, z radością miałyśmy szansę spełnić Marzenie Kuby i wręczyć Mu Jego wymarzony IPOD. Kuba był bardzo zadowolony, dziękował nam oraz szkołom przynajmniej 3 razy. I co najważniejsze zaczął rozważać możliwość zostania wolontariuszem FMM. Sypał pomysłami na zbiórkę dla marzycieli jak z rękawa. Jednak na razie Kuba musi skupić się przede wszystkim na nauce. Jak się trochę uspokoi, z otwartymi ramionami przywitamy Go w naszej Fundacji, gdzie udział Naszych Marzycieli w akcjach na rzecz innych dzieci jest bezcenny. Drogi Kubo życzymy Ci zdrowia! I czekamy na Ciebie