Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2007-10-26
Pierwsze spotkanie z Patrykiem odbyło się 26 października br. w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Patryk jest bardzo sympatycznym i wesołym chłopcem. Po zapoznaniu się wręczyliśmy Patrykowi "lodołamacz", którym była płyta z hip-hop'em.
Nowy Marzyciel strasznie się ucieszył z prezentu, a nam kamień spadł z serca. Po obejrzeniu płyty zaczęliśmy rozmawiać na przeróżne tematy, a szczególnie na temat sportu: piłki nożnej, którą interesuje się Patryk. I tu przydał nam się Paweł, bo my dziewczyny jesteśmy w tym temacie troszkę zielone. Czas upływał nam w wesołej atmosferze pełnej przeróżnych dowcipów. Z naszych twarzy, a szczególnie z twarzy Naszego Marzyciela nie znikał uśmiech.
W końcu nadszedł czas na najważniejszą rzecz, o której już od dawna marzył Patryk, a był to laptop. Patryk zdradził nam także inne ważne swoje marzenia. Następnymi marzeniami w kolejce są: wycieczka do stolicy Francji- Paryża i zwiedzenie wieży Eiffla; spotkanie "twarzą w twarz" z brazylijskim piłkarzem Ronaldo de Assis Moreira znany jako =Ronaldinho oraz stanie się na jeden dzień piłkarzem. Po rozmowie wiemy, że marzeniem, które będziemy spełniać będzie laptop, za którego pomocą chłopiec =będzie mógł kontaktować się ze swoimi kolegami i koleżankami oraz będzie mógł grać w swoje ulubione gry i się uczyć- w co nie wątpimy, gdyż chłopiec wykazał się wielką wiedzą.
I tak kończąc nasze spotkanie zrobiliśmy kilka zdjęć na pamiątkę, a teraz musimy wziąć się za spełnianie marzenia.
inne
2007-11-17
W sobotę pojechaliśmy do CZD do Patryka, który wiedział ze do niego przyjedziemy, ale nie zdawał sobie sprawy o co chodziło. Gdy pojawiliśmy się na Oddziale Panie pielęgniarki powiedziały ze Patryka nie ma chwilowo, ale już po niego dzwonią, zadzwoniły że ma natychmiast wracać. Zaskoczony i zestresowany Patryk był za chwile. Gdy nas zobaczył był jeszcze bardziej zaskoczony. W sumie trudno się dziwić, każdy był by zaskoczony takim zamieszaniem.
Wręczyliśmy Patrykowi wielkie zielone pudło, Patryk zapytał:
"co to jest?, dla mnie?"
A po chwili krzyknął " LAPTOP!" :)
Dziękuje :)
Bardzo Wam Dziękuje.
Był niesamowicie szczęśliwy i zadowolony.
Potem zaczęło się instalowanie gier, Internetu, zakładanie maila, gadu-gadu, dzięki czemu ciągle mamy kontakt z naszym Marzycielem :)
"Jestem tak bardzo podekscytowany że aż brak mi slow. Nigdy nie spodziewałem się ze spotka mnie taka wielka uprzejmość i pomoc od ludzi dla których jestem obcym człowiekiem. Bardzo chciałbym tym wszystkim ludziom bardzo serdecznie podziękować kimkolwiek oni są. Mam nadzieje ze w przyszłości będę mógł spełniać czyjeś marzenia tak jak wy spełniliście moje. Dziekuje serdecznie .Patryk.G."
Bardzo dziękujemy naszej wolontariuszce Joannie za pomoc w realizacji marzenia, a także sponsorowi :)