Gracjan to przemiły, choć dość nieśmiały sześciolatek. Podczas pierwszych wizyt postanowił najwyraźniej nas sprawdzić, bo pozostawiał nas długo w niepewności, zanim pokazał swój rozbrajająco szczery uśmiech. Bez wątpienia warto było czekać...

Gracjan nie tylko pokazał się od niebywale sympatycznej strony, ale także wyjawił swoje marzenie, które dotąd pozostawało dla nas tajemnicą. Była to dla nas niezwykle miła niespodzianka, zwłaszcza że Gracjan opowiadał o swoim marzeniu z nieukrywaną radością. Uśmiechnięte oczy chłopca zdradzały radosną atmosferę, która zapanowała podczas wizyty. Także samo marzenie przysporzyło nam sporo uciechy: Gracjan marzy bowiem o czerwonym Jeepie!

Relacja wkrótce