Moim marzeniem jest:

Wizyta na planie serialu `Kryminalni`

Monika, 14 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2005-10-08

Monika przyjechała z Cieszyna, w którym mieszka, do Warszawy na jeden dzień. Przyjechała razem ze swoim Tatą.

Monika, doświadczona przez chorobę (nowotwór złośliwy oczodołu) i długie miesiące leczenia, musiała zrezygnować z nauki w szkole i przyjąć tryb nauczania indywidualnego. Musiała zrezygnować z czynnego udziału w Zespole Pieśni i Tańca Ziemi Cieszyńskiej, do którego należała od lat. Odwiesiła swój regionalny strój (odziedziczony po prababci ) do szafy...

W czasie choroby zaczęła w domu oglądać filmy na DVD, unikając w ten sposób skupiska ludzi w kinie. Tak jest do dziś. Nie lubi atmosfery kina. Lubi natomiast filmy, głównie przygodowe i komedie. A jej ulubione seriale to: "Magda M." i "Kryminalni". Dwa z wielu w telewizji, "które da się oglądać".

Drugim ulubionym zajęciem Moniki jest czytanie książek. Bardzo lubi je czytać, a do najbardziej ulubionych tytułów, które pochłonęła, należy pięć części przygód Harry?ego Pottera. Wie o nich wszystko i nawet zapytana w środku nocy mogłaby udzielić właściwej odpowiedzi na pytania dotyczące treści tych książek. Obejrzała oczywiście wszystkie filmy nakręcone na ich podstawie...

Monika rozpoczęła w tym roku naukę w pierwszej klasie gimnazjum. Jest bardzo dobrą i ambitną uczennicą. Ma mało czasu na beztroską zabawę, tak bardzo pochłania ją nauka. Stara się obronić pozycję uczennicy z czerwonym paskiem.

Jej starszy brat - Sebastian ? mieszka już osobno. Wzruszyła mnie opowieść o jego solidarności z młodszą siostrą, na znak której ogolił sobie głowę "na łyso", kiedy Monice wypadły włosy po pierwszej chemii...

Poznając pokrótce historię Moniki i poznając ją jednocześnie, trudno oprzeć się wrażeniu, że jest to bardzo pogodne dziecko, a raczej bardzo pogodna młoda dama. Jest nizwykle otwarta i komunikatywna. W rozmowie konkretna, szybko odpowiada na każde pytanie. Przy tym cały czas jest uśmiechnięta!

Po długiej podróży samochodem, po wielu godzinach spędzonych w przychodni szpitala i, w perspektywie, przed równie długą podróżą powrotną, ona cały czas cieszy się życiem, cieszy się każdą chwilą. Cały czas się uśmiecha. Doprawdy, przy Monice nie można pozwolić sobie na cień narzekania na cokolwiek, byłoby to niestosowne.

Miałyśmy niewiele czasu na naszą rozmowę. Monika z Tatą specjalnie czekali na mnie w CZD, aż przyjadę po swojej pracy. Nie chciałam skracać im tego czasu, jaki mieli na powrót do domu. Tym bardziej, że moja Marzycielka była bardzo dobrze przygotowana na pytanie dotyczące jej marzeń.

Chciałaby mianowicie przeżyć autentyczną przygodę swojego życia. Chciałaby, żeby marzenie goszczące w jej sercu od bardzo, bardzo dawna, stało się rzeczywistością. Chciałaby...spotkać się i porozmawiać z Joanne Kathleen Rowling, z autorką jej ukochanych książek! Ma w główce przygotowane pytania, wyobraża sobie to spotkanie w czasie posiłku w jakimś miłym miejscu w...Londynie. Swoją znajomość angielskiego określa jako wystarczająco dobrą, aby wymarzoną rozmowę przeprowadzić, ale po chwili przyznaje, tłumacz-pomocnik byłby mile widziany, choć nie jest bezwzględnie konieczny.

Jest to, niewątpliwie, piękne marzenie 13-latki i trudne wyzwanie dla Fundacji. Ale będziemy robili wszystko, co tylko możemy, aby się ono spełniło.

Monika zdaje sobie z tego sprawę i dlatego dała nam szansę w postaci awaryjnej wersji B. Jest nią obecność na planie filmowym jednego z dwóch ulubionych seriali.

Żegnałam się z Moniką i jej Tatą bogata w nowe doświadczenie, z uczuciem, że oto poznałam bardzo ciekawą nastolatkę z bardzo poukładanymi planami na życie, niezwykle pogodną i radosną. Niech zaświadczą zdjęcia zrobione w czasie spotkania...

Dodatkową satysfakcją dla mnie był fakt wyboru prezentu dla Moniki. Znając z ust Rodziców jej upodobania, z radością podarowałam jej wydawniczą nowość - książkę Beahm?a Georga "Mugole i Magia". Jest to biografia i kalendarium życia J.K. Rowling, słowniczek cytatów, pojęć i postaci z pięciu ksiąg Harry?ego Pottera. Podręcznik i przewodnik zarazem, który pozwala lepiej poznać autorkę i jej najsłynniejszego bohatera. Czyżby Monika dostała do rąk materiał, który pozwoli jej lepiej przygotować się do wymarzonego spotkania? Ciekawej lektury Moniko!

spotkanie

2006-04-23

Kwiecień 2006: Miesiące mijały, a nasze marzenie stało w miejscu. Mimo szczerych chęci i dużego nakładu pracy nie udało się załatwić spotkania z Panią Rowling - autorka ma mnóstwo zajęć związanych z książkami, premierami, filmami i swoją rodziną - niedawno została mamą. Ale nie ma tego złego... Jak się dowiedziałam, Monika już dawno przestała się pasjonować Harrym Potterem. Ostatnia książka stoi na półce, na film nie poszła... Za to zafascynowała się serialem "Kryminalni"! A szczególnie aktorką grającą podkomisarz Basię Storosz - Magdalenę Schejbal. Monika jest prawdziwą pasjonatką serialu, bierze udział w forum dyskusyjnym, ogląda wszystkie odcinki serialu i filmy z Magdą.

Jej mama zdradziła mi mały sekret. Gdy Monika dowiedziała się, że proponuję zmienić marzenie, powiedziała: "Mamo, chyba mnie w niebie wysłuchali!". Aktualne marzenie - to prawdziwie, upragnione. Realizujemy!?

19 i 20 kwietnia 2006 roku

Czym są marzenia? To trudne pytanie. To coś więcej niż potrzeby. Dużo więcej. Marzenia to ulotne myśli, to pragnienia, czasem na pozór nierealne, czasem na wyciągnięcie ręki.

Czym jest realizacja marzeń? Jest chwilą, gdy czujemy, że nie ma rzeczy niemożliwych. Są momentem, gdy świat staje się kolorowy, przyjazny i piękny. To czas, który już na zawsze pozostaje w pamięci. To przeżycie, na które warto czekać. Nie ważne, jak długo.

Minione dwa dni spędziłam z Moniką - niezwykłą i wspaniałą dziewczynką, której marzenie było takie jak ona - zaskakujące, oryginalne i ciekawe: wizyta na planie "Kryminalnych" i poznanie Magdy Schejbal.

Monika to żywe srebro - radosna, roześmiana, śliczna. W pierwszej chwili nieco zestresowana, ale nie można się dziwić - to miał być jeden z najbardziej wyczekiwanych dni jej życia! W środę los sprzyjał nam od rana - ciepło, słońce i pierwsze listki na drzewach. Dzień zapowiadał się wspaniale. Ale przerósł nasze najśmielsze oczekiwania! Na początek Wilanów. Barokowa perełka Warszawy. Spacer w pięknym ogrodzie wśród budzącej się do życia przyrody. Rude wiewiórki przemykające między drzewami, kaczki nurkujące w stawie, kwitnące krokusy i promienie słońca oświetlające Pałac Wilanowski. Trudno o lepszy początek wyjątkowej przygody.

Godzina 13:00 - to na TĄ chwilę Monika czekała od dawna. Okolice Wilanowa, niewielki dom wybudowany z czerwonej cegły. Ekipa, busy, kamery, światła. Plan zdjęciowy jej ulubionego serialu. Monika od razu rozpoznała reżyserów i samochody, którymi jeżdżą w serialu Basia, Marek i Komisarz Zawada. Na planie czekał na nas pan Paweł, który miał towarzyszyć nam w czasie wizyty. Od razu przedstawił nas Magdzie Schejbal. Magda okazała się cudowną dziewczyną! Serdeczna, bardzo kontaktowa, ciepła. Od razu poczuliśmy się spokojnie i bezpiecznie. Magda zapoznała Monikę ze swoimi filmowymi kolegami - Maciejem Zakościelnem i Markiem Włodarczykiem. Obydwaj znaleźli czas na wspólne zdjęcie i autograf. Był czas na wszystko - na rozmowę, herbatę, spacer. Monika spędziła z Magdą blisko godzinę. Rozmawiały jak dobre znajome, o wszystkim i o niczym. O życiu i o serialu. O marzeniach, planach... Był czas na odwiedzenie garderoby, podróżnej kuchni ekipy i namiotu, gdzie obserwuje się obraz ze wszystkich kamer. I była też wyjątkowa możliwość by zobaczyć, jak wygląda realizacja serialu. Przyznaję, to długa i żmudna praca, ale na pewno dająca wiele satysfakcji.

Tuż po godzinie 16 zakończyły się zdjęcia do jednego z odcinków serialu. Będziemy czekać na niego z niecierpliwością! A my udaliśmy się do włoskiej restauracji na obiad i pyszne tiramisu. Ale to był jedynie przerywnik w naszym, jakże napiętym, planie dnia.

O godzinie 19:00 czekała na nas kolejna atrakcja - dołączyła do nas wolontariuszka Ania i wszyscy razem udaliśmy się do Teatru na Woli na sztukę "Król Lear", gdzie rolę Korneli gra Magda Schejbal. To Magda wpadła na pomysł, abyśmy pojawili się w teatrze. Pragnęła, aby Monika zobaczyła ją nie tylko w serialu, ale także na scenie. Mimo, że sztuka trwała ponad 3 godziny, wyszliśmy urzeczeni. Monika (jak my wszyscy!) była zachwycona - wspaniałe przygotowanie, świetne efekty, rewelacyjna gra aktorska (wszystkich, bez wyjątku!). A po występie wejście za kulisy! Kolejne spotkanie z Magdą, rozmowa, zdjęcia. W sztuce grał także jej tata Jerzy Schejbal, który powitał nas równie wspaniale jak Jego córka. W ich aktorskiej rodzinie pojawił się niedawno nowy członek - mały, czarny amstaff Bruno, który od razu nawiązał rewelacyjny kontakt z naszą Marzycielką. Ocierał się, plątał miedzy nogami i domagał głaskania i pieszczot.

Za kulisami spotkaliśmy też pozostałych aktorów m.in.: Daniela Olbrychskiego, Cezarego Pazurę, Przemysława Sadowskiego. Każdy znalazł chwilę dla naszej Moniki - były zdjęcia i uściski. Potem rozmowa z Magdą Schejbal i jej tatą, ostatnie głaskanie Bruna i czas było się żegnać - minęła 23:00! Kiedy? Nie wiem. Dzień zleciał błyskawicznie, nie było czasu by się nudzić. Jeszcze prysznic i nocleg w Hotelu Gromada i można było pójść spać.

Ale kto powiedział, że wszystko co dobre, szybko się kończy? Przecież mamy jeszcze czwartek! Dzięki wspaniałemu nadkom. dr Mariuszowi Sokołowskiemu, Rzecznikowi Stołecznej Policji, mieliśmy okazję przeżyć coś, co zdarza się niewielu - zobaczyć jak wygląda praca policji od środka!

O 12 zajechaliśmy pod Komendę Stołeczną Policji w Pałacu Mostowskich, gdzie czekał już na nas "orszak powitalny". Byliśmy zaskoczeni niezwykle pozytywnie! Pan Mariusz wraz z współpracownikami przygotował dla Moniki niespodziankę, o jakiej nawet nie marzyła. Trzynastolatka pasjonująca się serialem "Kryminalni" i wszystkim, co łączy się z pracą serialowych bohaterów mogła przekonać się, co to znaczy "być kryminalnym".

Zwiedziliśmy miejsca niedostępne zazwyczaj dla osób z zewnątrz - pracownie laboratorium kryminalistycznego - daktyloskopię (odciski palców - Monika dostała swoje na pamiątkę!), pracownię DNA, chemiczną, centrum monitoringu miasta. Mogliśmy zobaczyć, jak powstają portrety pamięciowe i gdzie przeprowadza się analizę nagrań z np. napadów na banki. Później zwiedziliśmy wydział zajmujący się terrorem kryminalnym i zabójstwami. Pan Mariusz pokazał Monice, gdzie kręcone są fragmenty jej ukochanego serialu a specjaliści z wyżej wymienionych dziedzin wprowadzali ją w tajniki swojej pracy. Monika miała okazje poznać Komendanta Stołecznej Policji a nawet siedziała na jego krześle! Dostała też upominek - maskotkę Borsuka - policjanta. Towarzyszyli nam także niezwykli "ochroniarze" - ubrani w mundury prawdziwi antyterroryści! Przy takich mężczyznach czuliśmy się bezpiecznie.

Zaproszono także media. Monika mogła przez chwilę poczuć się jak prawdziwa gwiazda. Każdy jej krok rejestrowały kamery, mikrofony i aparaty. Jednak mimo blasku flaszy Monika pozostała sobą - skromną, uroczą dziewczynką. Z głową pełną nowych marzeń. Zapytana przez dziennikarza Radia ESKA czy warto marzyć, odpowiedziała: - Warto, naprawdę warto! - i uśmiechnęła się tak, że już byłam pewna, że te dwa dni warte były wszelkich wyrzeczeń. Bo dla takich chwil warto żyć!