Moim marzeniem jest:

Konsola X-BOX 360

Kamil, 9 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2006-04-27

Kamil razem ze swoją mamą, czekał na nas w sali. Jako lodołamacz posłużył nam zdalnie sterowany samochód. Jak się okazało wolontariuszki nie są na bieżąco z nowinkami technicznymi i żadna nie miała pojęcia że sprzęt może być przykręcony do styropianu!. Żadna też nie nosi śrubokrętu w torebce....Kiedy jedna Ania dzielnie próbowała odkręcić śrubki nożyczkami, druga biegała w poszukiwaniu śrubokrętu. Na szczęście po kilkunastu minutach śrubokręt został zlokalizowany i można było uruchomić samochód, który sprawił naszemu marzycielowi wiele radości

Jako swoje marzenie Kamil wymienił laptopa, niestety ze względu na wiek marzyciela i statut Fundacji marzenie nie może zostać zrealizowane. Jesteśmy jednak przekonane, że znajdzie się inne marzenie, równie ważne do spełnienia.

Dowiadujemy się, że hobby Kamila to oprócz informatyki, także samochody, samoloty i dinozaury. Uruchamiamy wyobraźnię marzyciela z wykorzystaniem jego zainteresowań. Wynajdujemy tyle możliwości, że Kamil na dzień dzisiejszy nie jest w stanie się zdecydować na jedno wybrane marzenie. Prosi o kilka dni do namysłu i obiecuje nam że niedługo wyjawi co jest tym największym, najprawdziwszymi i najszczerszym marzeniem. A my czekamy z ciekawością i niecierpliwością na nowe wyzwanie.

spotkanie

2006-05-08

Tydzien temu byłyśmy na pierwszym spotkaniu u Kamila. Powiedział nam wtedy, że musi się jeszcze zastanowić, zanim ostatecznie wyjawi nam swoje marzenie.

Dziś wchodzimy na oddział przepełnione ciekawością, co też może być największym marzeniem Kamila. Jeszcze chwila i się dowiemy.

Marzyciel po tak długim czasie, jaki dałyśmy mu do namysłu doskonale potrafi nam powiedzieć o czym marzy. Ma już nawet rysunek. Co prawda na obrazku jest jedynie pudełko, ale to właśnie z napisu na nim, dowiadujemy się co jest marzeniem. Konsola do gier X-BOX 360. Kamil chce sobie umilać pobyt w szpitalu graniem w gry, o które również poprosił. Przy tak przekonującej argumentacji i zdecydowanym Marzycielu właściwie nie mamy nic do powiedzenia. Wpisujemy w papiery nazwę Marzenia oraz listę gier i żegnamy się z Kamilem. Na odchodnym Marzyciel zapewnia nas, że będzie cierpliwie czekał na swoje Marzenie, ale wszyscy wiemy, że im szybciej się ono spełni, tym krócej Kamil będzie się nudził w szpitalu, (zwłaszcza, że obecnie przebywa sam na sali).

spełnienie marzenia

2006-05-28