Moim marzeniem jest:

Robot z DeAgostini

Karol, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2006-03-04

Sobota; piękne, choć wietrzne wczesne popołudnie. Szukamy domu Kamila i Karola. Kilka minut konsternacji i już widzimy stojącą przed domem, uśmiechniętą mamę naszych bliźniaków.

Chłopcy już czekali na nas w pełnej gotowości. My natomiast miałyśmy niezłą zagwozdkę, "kto jest kto", i jak my będziemy chłopaków w przyszłości rozpoznawać? Chwilowo sprawa była prosta, Kamil miał na sobie czarną bluzę, a Karol czerwoną. Zobaczymy jak będzie później? Chłopaki musieli mieć z nas ubaw.....

Lody pękały z trzaskiem przy akompaniamencie śmiechu nas wszystkich, bo Karol i Kamil wręcz zarażali nas swoim poczuciem humoru i dobrym samopoczuciem. W tej sytuacji lodołamacze okazały się tylko formalnością.

Karol, jako, że jest fanem Harry'ego Pottera, dostał ostatnią - 6 część jego przygód (która okazała się przedostatnią, bo przecież będzie jeszcze 7 - Karol okazał się w tej kwestii prawdziwym znawcą tematu!). Kamil dostał grę komputerową Star Wars 3. To były dwa trafienia w 10!

Mimo, że chłopcy wiele nam o sobie opowiedzieli, nie wspomnieli o swoich zainteresowaniach konstruktorskich. Z nimi związane są ich marzenia.......

Kamil marzy o prenumeracie czasopisma DeAgostini. Po zebraniu części ukazujących się w każdym numerze chciałby zbudować zdalnie sterowany samochód. Karol natomiast marzy o zbudowaniu robota DeAgostini. Kamil i Karol wiedzą, że na efekt końcowy będą musieli poczekać nawet do kilku lat (?!), ale to ich zupełnie nie przeraża........a może to w tym właśnie tkwi ten szczególny smak urzeczywistnienia najbardziej upragnionego marzenia...

Chłopaki życzymy wytrwałości! Z wielką radością i zaciekawieniem będziemy obserwować postępy Waszej pracy. Tata już zaoferował swoją pomoc, to wspaniale - przyda się jeszcze jeden konstruktor z doświadczeniem!

spełnienie marzenia

2006-05-10

Tylko odebranie paczki i już można spełniać marzenie Karola. Oczywiście nie obyło się bez małego problemu, mianowicie niedokręconej butelki z colą na jednym z siedzeń samochodu. Karina nie zdawała się być zbyt zadowolona z tego powodu, ale w końcu sama się roześmiała i z radością i rozbawieniem udałyśmy się na spełnienie kolejnego marzenia. Już same nie mogłyśmy doczekać się dnia, kiedy będziemy mogły spełnić marzenie Karola. Przecież marzenie brata bliźniaka - Kamila - już dawno zostało spełnione a Karol powiedział nam, że nie ma zamiaru tak samotnie tkwić w poczekalni na naszej stronie domowej, podczas gdy brat będzie już wśród marzycieli ze spełnionymi marzeniami.
Szybko dotarłyśmy pod dom Marzyciela, obyło się bez błądzenia po okolicy ponieważ doskonale wiedziałyśmy gdzie mieszkają chłopcy. Drzwi tworzyła nam mama chłopców. Po przejściu do pokoju, gdzie czekali na nas bracia bliźniacy, miałyśmy spory problem: który z chłopców miał już spełnione marzenie, a który nie? Same byśmy sobie nie poradziły więc w końcu, w odpowiedzi na naszą prośbę, chłopcy przyznali się, który jest który. Karina pomogła Karolowi rozpakować paczkę i wyjąć całą jej zawartość - znajdowało się tam kilka pierwszych części wymarzonego robota. Oprócz elementów do złożenia były także wszystkie dotychczas wydane czasopisma z tej serii, które zawierają instrukcję jak połączyć dołączone do czasopisma części w całość, lista zastosowań I-Droida oraz smycz do kluczy wydawnictwa De Agostini. Karol wraz z bratem oglądał wszystkie części z zaciekawieniem, radością i pewną niecierpliwością otrzymywania kolejnych numerów gazety z częściami potrzebnymi do złożenia wymarzonego robota.

Życzymy Tobie Karolu cierpliwości i wytrwałości a przede wszystkim radości z kolejnych elementów robota i ze składania ich w całość... przyjdziemy sprawdzić jak Ci poszło. POWODZENIA.