Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2007-01-26
W piękny zimowy poranek wyruszam do oddalonego o 140 km od Warszawy Karniszyna. Tam bowiem mieszka nasz kolejny Marzyciel.
Piotrek ma lat 15, i cierpi na zanik mięśni. Naszej wizyty wyczekiwał z niecierpliwością. I chociaż nie była ona dla niego zaskoczeniem, okazało się, że wywołała niemałą tremę w naszym Marzycielu.
Piotruś to przesympatyczny i radosny - pomimo choroby - chłopiec, interesujący się, między innymi, motoryzacją. Tak, jak każdy Jego rówieśnik lubi także komputer. Ale nie wszyscy Jego rówieśnicy mają taką przesympatyczną, i gościnną rodzinę (oj, ten przepyszny rosół będę pamiętać bardzo długo :) ). W tym domu od razu wyczuwa się, że miłość, serdeczność i dobroć króluje w tej rodzinie. Rodzice, rodzeństwo (starszy brat i młodsza siostra) oraz babcia, dbają - jak potrafią najlepiej - o Piotrka. W szczególności mama, spełnia każde życzenie syna :)
A co wymarzył sobie Piotrek od FMM? Telefon komórkowy Sony Ericsson w810i. I wypowiedział swoje marzenie bez zastanowienia. Niczego innego nie pragnie. Chciałby mieć tylko telefon, dzięki któremu będzie - z jednej strony - porozumiewał się z rodziną, kolegami, a z drugiej - słuchał muzyki np.
Piotrusiu, postaramy się, aby Twoje marzenie spełniło się jak najszybciej.
inne
2009-04-02
Dzień Dziecka dla naszego "marzyciela" Piotra był dniem szczególnym. Dzięki sponsorowi spełniło się jego marzenie. Z wielką radością wręczyłam chłopcu wymarzony telefon komórkowy Sony Ericsson w810i. Po rozpakowaniu telefonu zauważyłam uśmiech na jego twarzy i duże zainteresowanie. Wyrazem tego niech będzie fakt, że ucząc się obsługi telefonu Piotr zapomniał o gościach. Radość ze spełnionego marzenia przeżywał ze mną redaktor naczelny Kuriera Żuromińskiego Pan Marek Raczyński, który obdarował Piotra upominkami od przedstawiciela firmy Plus w Żurominie. Staraliśmy się także udzielić chłopcu pierwszych wskazówek, co do użytkowania tak wspaniałego telefonu.
Marzenia są po to, by się spełniały. Tak też stało się z marzeniem Piotra. Wielką radość sprawiło mi bycie świadkiem tego momentu.
Jeszcze raz dziękujemy firmie "Plus" za telefon oraz karty doładowujące.