Dnia 20. listopada 2007 r. wybraliśmy się na pierwszą wizytę do naszej Marzycielki Natalki. Wcześniej, razem z Bartkiem i Dagmarą kupiliśmy lodołamacz. Zdecydowaliśmy, że odpowiednim będzie lalka. Kiedy dotarliśmy do domu naszej marzycielki, przywitała nas jakże sympatyczna i miła rodzinka (mama, tata, siostra oraz mała Natalka). Na samym wstępie rozgościliśmy się, wręczyliśmy lalkę Natalce, która była jeszcze trochę zaskoczona naszym przybyciem i strasznie się zawstydziła ;) Na pytanie "Natalko podoba Ci się lala ?" nic nie odpowiedziała , a tylko słodko się uśmiechnęła.. Natalia nadal była onieśmielona naszym przybyciem, dlatego poprosiliśmy by nam coś namalowała. Siostra Natalki zabrała ją do pokoju obok, gdzie dziewczynka popłynęła w świat fantazji by namalować dla nas coś specjalnego. Otrzymaliśmy piękny rysunek z tęczą, jabłonią, serduszkami i kwiatkami. W końcu zapytaliśmy: "Natalko, jakie jest Twoje marzenie? Możesz nam je zdradzić"? Zapadła cisza. Wszyscy wpatrywali się w dziewczynkę i czekali na to co powie. Natalka była tak onieśmielona, że postanowiliśmy dać jej blok oraz kredki, aby mogła namalować swoje marzenie. Czekaliśmy w napięciu na efekt malowania. I nadszedł moment, w którym Natalka wypowiedziała swoje marzenie. Było nim przenośne DVD, na którym Natalka mogłaby oglądać swoje ulubione kreskówki oraz filmy, niezależnie od tego czy będzie w domu czy w szpitalu. I teraz kiedy znaliśmy już marzenie, nasze serca otworzyły się, a w myśli układaliśmy już kolejne kroki które pozwolą nam je zrealizować. Kolejne Marzenie, kolejny uśmiech, to rzecz która daje nam satysfakcję z tego co robimy. Natalko trzymaj się !!

Relacja już wkrótce...