Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2007-05-25
O naszym nowym marzycielu wiedzieliśmy tylko tyle, że ma 10 lat i interesuje się klockami lego. Nie mogło być więc mowy o innym lodołamaczu niż wyścigówka do złożenia!! Towarzyszyła mi Agatka, która bardzo szybko wkomponowała się w otoczenie i rozmowę. Trafiliśmy na moment kiedy Sebastian był krótko po chemii i źle się czuł, jednak poświęcił nam kilka minut na rozmowę. Wyjawił nam, iż interesuje się komputerami oraz lubi sobie pograć w gierki. Nie wie jeszcze czy z tym chciałby związać swoją przyszłość. Agata dostała za zadanie wydobyć od Sebastiana marzenie, a ja z mamą przeszliśmy do wypełnienia RPMa. Kiedy skończyliśmy, marzenie było już znane! Jak na prawdziwego komputerowca przystało chłopiec wybrał laptopa, który miałby mu pomóc w nauce i w spędzaniu wolnego czasu. Niestety musieliśmy się szybko zbierać ponieważ dolegliwości po chemii się nasiliły i nie chcieliśmy już więcej męczyć Sebastiana.