Moim marzeniem jest:

Aparat kompaktowy Canon G7X

Martyna, 15 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Kielce

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2024-11-25

W czwartkowe listopadowe popołudnie odbyliśmy spotkanie online z 15-letnią Martynką. Opowiedziała nam ona o swoich ulubionych przedmiotach w szkole, o tym, że jest miłośniczką zwierząt – posiada rudego pieska oraz hoduje rybki akwariowe. Dowiedzieliśmy się, że nasza Marzycielka ma siostrę bliźniaczkę, z którą od najmłodszych lat były praktycznie identyczne, że ciężko je było odróżnić. To podobieństwo dziewczynek powodowało często zabawne sytuacje.
Martynka uwielbia poznawać świat -lubi wyjazdy do ciekawych zakątków i chętnie ogląda vlogi podróżnicze. Jest zafascynowana fotografią i to właśnie z tą pasją jest związane jej marzenie. Chciałaby posiadać aparat fotograficzny, którym mogłaby robić dobre jakościowo zdjęcia i nagrywać filmy, a jednocześnie taki, który bez problemu schowałby się do kieszeni. Wybór padł na aparat kompaktowy Canon G7X, który ma kieszonkowe rozmiary, ale ogromne możliwości. Zachęcamy do kontaktu wszystkich, którzy chcieliby pomóc nam spełnić marzenie Martynki!

spełnienie marzenia

2025-02-21

W ciepłej, pełnej emocji atmosferze odbyło się wyjątkowe spotkanie online z wolontariuszami kieleckiego oddziału Fundacji Mam Marzenie. Bohaterką chwili była Martyna – nastolatka z wielką pasją do fotografii i podróży, dla której aparat to nie tylko sprzęt, ale także przepustka do uwieczniania najpiękniejszych momentów życia.
 
Kiedy otworzyła przesyłkę i zobaczyła swój wymarzony aparat – kompaktowego, ale niezwykle funkcjonalnego Canona G7X – na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. W oczach dziewczyny można było dostrzec radość i ekscytację, a atmosfera spotkania stała się jeszcze bardziej wyjątkowa. Martyna opowiadała o swoich planach fotograficznych, o tym, jak bardzo cieszy się, że będzie mogła robić jeszcze lepsze zdjęcia podczas podróży – zarówno tych bliskich, jak i dalszych. Nie zapomniała też wspomnieć o swoim psie, który na pewno stanie się jednym z jej ulubionych modeli.
 
Wolontariusze cieszyli się razem z nią, wymieniając się uśmiechami i ciepłymi słowami. To był niezwykle wzruszający moment, który po raz kolejny pokazał, że spełnianie marzeń ma ogromną moc. Martyna już nie może się doczekać pierwszych zdjęć wykonanych nowym aparatem – a my jesteśmy pewni, że będą one pełne pasji i piękna!