Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2024-10-05
Nikodem to wspaniały, wrażliwy i bardzo miły chłopak. Kiedy zachorował był w zerówce, w szkole w której uczę. Teraz szpital to jego drugi dom. Pomimo ciężkiej choroby Nikodem jest pogodny i uśmiechnięty a co najważniejsze ma swoje marzenia. Taką bardzo potrzebną rzeczą jest laptop, aby tą szpitalną nudę jakoś wypełnić oglądając bajki czy grać w gry. Nikodem też jest fanem tramwajów. Uwielbia jeździć tramwajami i zbierać tramwaje. Obiecałyśmy Nikodemowi, że jak wyzdrowieje a my w to wierzymy, to wybierzemy się na przejażdżkę tramwajem po Gdańsku. Postanowimy jak najszybciej uzbierać na to marzenie robiąc kiermasze i słodką kawiarenkę w mojej szkole.
spełnienie marzenia
2024-10-20
W piękne niedzielne popołudnie wybrałyśmy się do Nikodema, aby móc spełnić jego największe marzenie. Nasza wizyta była dla niego niespodzianką, bo przecież nie tak dawno odbyłyśmy pierwszą wizytę. Zaskoczony, ale z uśmiechem na ustach, nas przywitał. Zaczęłyśmy zwykłą rozmową, aby zbudować trochę napięcie i sprawić wrażenie, że przyszłyśmy tylko w odwiedziny.
W końcu jednak powiedziałyśmy dlaczego jesteśmy z wizytą, ale Nikodem nie wierzył dopóki nie zobaczył pakunku. Poprostu zaniemówił. Zapytałam: odpakowujemy? Oj tak tak - powiedział. Uśmiechał się, dotykał z każdej strony, bo nigdy nie miał swojego laptopa. Wytłumaczyłyśmy Mamie sprawy związane z zainstalowaniem i pora już była się pożegnać. To chyba najszybciej spełnione marzenie, bo zaledwie tydzień temu byłyśmy na pierwszej wizycie. Nikodem jest podopiecznym FMM, ale zarazem uczniem szkoły w której pracuję. Dając ogłoszenie na szkolnego Facebooka nie spodziewałam się tak szybkiego odzewu.
Dlatego bardzo dziękujemy Zespołowi Szkolno Przedszkolnemu nr 1 w Gdańsku, że został darczyńcą dla Nikodema, a w szczególności Panu Piskorzowi. Miło było widzieć tę radość i szczęście na twarzy Nikodema. To były wzruszające chwile, które pozostaną w naszej pamięci na długo.