Moim marzeniem jest:
Sponsor Anonimowy
pierwsze spotkanie
2007-04-14
W sobotę odwiedziliśmy naszego marzyciela Krzysia. Krzyś i jego brat otrzymali od nas na powitanie lodołamacze w postaci książek - "Wszechświat" i "Encyklopedia dla dzieci". Dziękujemy bardzo mamie Krzysia, która mimo licznych obowiązków przygotowała wspaniały poczęstunek. Opowiedziała nam też o chorobie synka, spotkaniu wspaniałych osób na których może liczyć, ale także o braku ludzkiej życzliwości i problemach dnia codziennego. Krzyś ma wielkie szczęście mając mamę tolerancyjną i ciepłą. W pewnym momencie mama chłopców powiedziała, że czasami jest egoistką. Obaj chłopcy tylko się uśmiechnęli i od razu zaprzeczyli . Czyż można chcieć więcej? Wizyta trwała dosyć długo, bo Krzyś nie mógł się zdecydować na ustalenie marzenia, ale jak troszkę pograł na komputerze to poprosił o :
1) mieć możliwość wyjścia z domu - choć mieszka na parterze , budynek w żaden sposób nie jest przystosowany do przemieszczania się osób niepełnosprawnych. Krzyś chciałby w łatwy sposób móc wyjść na podwórko do swoich kolegów.
2) wyjazd do Grecji
spełnienie marzenia
2009-06-16
Relacja już wkrótce...