Natalka – dziewczynka o pięknym uśmiechu i pięknym sercu. 

Wielką miłością naszej nowej Marzycielki są wszelkie żywe stworzenia. Natalka lubi nawet pająki. Te małe żyjące z nami w domach i te wielkie zamieszkujące odległe, tropikalne krainy. Teraz najbardziej chciałaby mieć świnki morskie, takie loczkowate. „I ta świnka nazywałaby się Loczek :)” mówi mi z rozbrajającym uśmiechem. 

W domu zostawiła spore stadko swoich ulubieńców. Są tam dostojne jak łabędzie kaczkogęsi, żółwie, króliki, ślimaki afrykańskie i kozy. Białe szczury i kolorowe myszki japońskie harcują tuż pod nosem kociego gangu. Ares Agrest i karmelkowy, puchaty Puszek Okruszek (jak się łatwo zorientować chodzi o psy) sprawują niepodzielne rządy na podwórzu. Chmurka i Pomarańczek, ulubione gołoszyjki, a także kurka czubatka, kogut Czarnuszek oraz indor niedługo przeprowadzą się do nowego kurnika, który tata Natalki buduje specjalnie na Jej prośbę. W ten sposób będzie miała wszystkich swoich pupili w jednym miejscu i łatwiej będzie się Jej nimi opiekować.

Natalka mówił,a a lista zwierzątek, które czekają na Nią w domu się nie kończyła. Zażartowałam, że pewnie łatwiej byłoby Jej powiedzieć, jakich zwierząt nie ma. Dziewczynka zareagowała natychmiast: „Strusia mi brak!”

Nasza Marzycielka pochwaliła mi się znakomitą znajomością „indyczego” języka. Lubi sobie czasem pogadać z przyjacielem indorem w jego dialekcie. Choć szczerze sama przyznaje, nie do końca wie o czym są te rozmowy, to jednak świetnie się przy tym bawią.

Co jeszcze Natalka lubi? Lubi łowić ryby, lubi biegać i jeździć na rowerze, lubi szkołę, a w niej najbardziej uczyć się matematyki. Właśnie rozpoczęła trzecią klasę szkoły podstawowej. Natalka lubi pisać. Teraz zapisuje swoje marzenia kulinarne i plany na przyszłość. Notuje co będzie robiła i jadła, gdy już wróci do domu. Jak mówi najbardziej lubi mini jedzenie: „No takie normalne, tylko w takich mini porcjach”. Jej popisowym daniem jest jajecznica. 

A jakie jest największe marzenie Natalki?

Natalka marzy o łóżku na antresoli, do którego prowadzą schody z szufladami w stopniach, a pod łóżkiem znajduje się biurko. Dobrze, gdyby meble miały niebieskie akcenty, bo to ulubiony kolor naszej Marzycielki. Jej część pokoju jest pomalowana na niebiesko, część siostry na szaro. Natalka lubi dzielić pokój z siostrą: „Robimy sobie cudowne piżama party.” – mówi ze śmiechem.

Natalka jest uśmiechnięta i pogodna przez całe nasze spotkanie. Gdy pokazuje mi album ze swoimi zwierzątkami (przygotowany specjalnie dla dziewczynki przez tatę i brata), gdy rysuje, gdy opowiada o rodzinie, gdy wymyśla imiona dla białej i rudej kury gołoszyjki, gdy dzieli się swoim marzeniem - wszystko z radością wypisaną na twarzy.

Droga Natalko, bardzo się cieszę, że mogłam Cię poznać i dowiedzieć się o czym marzysz. Dołożymy wszelkich starań byś jak najszybciej mogła śnić piękne sny w wymarzonym łóżku. 

Relacja: Anna K.

Pewnego dnia w pokoju niespodziewanie rozgościł się nowy, tajemniczy mebel. Śnieżnobiała konstrukcja, turkusowe, miękkie obicia, ciepłe, nastrojowe światło, schody, schowki ukryte tu i tam … Piękny! Oryginalny! Tylko co on tu robi i skąd się wziął?!

Wziął się z marzeń dziewczynki o pięknym uśmiechu i pięknym sercu. 

Gdy Ania i Monika dotarły na miejsce, szczęśliwi rodzice wyszli im na spotkanie. Przejęte wolontariuszki zarzuciły Panią Krysię i Pana Tomka gradem pytań: 

- No i jak? Zadowolona?

- Podoba się?

- Jest takie, jakie miało być?

- Co powiedziała?

Roześmiana Pani Krysia spokojnie odparła:

- Wszystko dobrze. Natalia jeszcze nie widziała. Nawet nie wie, że już jest przywiezione :) Czekaliśmy aż Panie dojadą.

- To idziemy! Ale będzie niespodzianka!

Wolontariuszki zaczęły układać przywiezione paczki, mama poszła po Natalkę, a Justyna, starsza siostra Marzycielki, przygotowała się by uwiecznić niezapomniane chwile.

Zaskoczenie Natalki było ogromne, radość – wielka, szczęście nie do opisania. Marzycielka zasiadła we wnęce nowego mebla jak na tronie. Po królewsku zarządziła, że rozpoczyna od rozpakowania podarków. Wśród niebieskich (a trzeba Wam wiedzieć, że jest to ulubiony kolor naszej Marzycielki) pakunków znalazły się: nowa kocia pościel, kołdra, miękka poducha i wielka poducha pająk, która zachwyciła naszą małą Miłośniczkę wszelkich żywych stworzeń, nawet pająków.

W największym pudle Natalka znalazła niebieskie krzesło. Do samodzielnego składania. Ucieszona stwierdziła, że sama je zmontuje, co niniejszym uczyniła z drobną pomocą wolontariuszek i taty.

Przez cały czas uśmiechnięta Natalia, coraz prezentowała Monice i Ani swoje skarby. Chodzący pająk, tańczący dinozaur i jeszcze dwa najnowsze dinusie, które wczoraj dopiero z jajek się wykluły. Z dumą pokazała medal zdobyty w konkursie tanecznym. Zastanawiała się co, gdzie poukłada w nowych schowkach. Już wiemy, że dinozaury zamieszkają w schodach prowadzących na górę. A co jest na górze? Najwygodniejszy, najbardziej miękki materac i super punkt widokowo/obserwacyjny :). Teraz to już na pewno nic nie umknie uwadze naszej bystrej Marzycielki.

Droga Natalko, dziękujemy Tobie za piękne marzenie. Dziękujemy, że mogliśmy razem z Tobą doświadczyć radości spełnionego marzenia. Nie przestawaj marzyć. Marzenia mają MOC!

W imieniu Natalii oraz całej Fundacji Mam Marzenie serdecznie dziękujemy wszystkim Darczyńcom akcji Zamień Kwiaty na Marzenia. Szczególne podziękowania kierujemy do Młodej Pary, która zaproponowała swoim gościom weselnym by razem spełnili marzenie chorego dziecka. Firmie mmbeds.pl dziękujemy za pomoc w realizacji marzenia oraz udzielone rabaty.

Dzięki Waszej ofiarności marzenie Natalki zostało spełnione.

Relacja: Anna K.