Moim marzeniem jest:

Wyścig Formuły 1

Jakub, 19 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2023-05-04

W czwartkowe popołudnie spotkałyśmy się z naszym Marzycielem Jakubem. Kuba przywitał nas z wraz z mamą, oboje bardzo czekali na tę wizytę, co było widoczne w ich radości. 

Jakub jest uczniem trzeciej klasy liceum, więc wybór ścieżki kariery zbliżsa się wielkimi krokami. Interesuje się informatyką, a programowanie stanowi dla niego fascynujące zajęcie. W przyszłości widzi siebie jako grafika komputerowego, co wydaje mu się wymarzonym zawodem. Wśród ulubionych przedmiotów szkolnych wymienia matematykę i historię, szczególnie interesuje go okres zimnej wojny. Z kolei najmniej lubi chemię i biologię, mimo, że jego mama jest nauczycielką tych przedmiotów. 

Kuba ma wiele zainteresowań. W wolnym czasie słucha muzyki, szczególnie rocka. Jego muzycznym idolem jest Freddi Marcury, a z polskich wykonawców Daria Zawiałow, Dawid Podsiadło i sanah. Pasjonuje się również kuchnią meksykańską i jest prawdziwym znawcą deseru Panna Cotta. W wolnym czasie ogląda filmy oraz spaceruje z ukochanym psem Tiną. 

Podczas rozmowy odkryłyśmy, że Kuba to pełen pasji i marzeń osiemnastolatek. Kiedy zapytałyśmy o jego największe marzenie, odpowiedział, że chciałby zobaczyć na żywo wyścigi Formuły 1. Fascynuje go szybkie tempo i emocje związane z tym sportem. Spełnienie tego marzenia byłoby dla niego niesamowitym doświadczeniem, o którym śni od dawna. 

Spotkanie z Jakubem było inspirującym przeżyciem, pełnym uśmiechu i pozytynwej energii. Cieszymy się, że mogliśmy poznać jego pasje i zainteresowania. a teraz marzymy o tym, aby razem z Fundacją spełnić jego pragnienie. 

 

 

spełnienie marzenia

2024-09-27

Piątek – relacja napisana przez Marzyciela Tobiasza

W piątek wylądowaliśmy na lotnisku w Bergamo około godziny 9. Po wylądowaniu załoga i kapitan zaprosili nas do kokpitu samolotu, co było niezwykle ekscytujące! Po odebraniu bagaży udaliśmy się na zewnątrz, gdzie czekała na nas taksówka. Zostawiliśmy bagaże w hotelu i od razu ruszyliśmy na przystanek, gdzie czekał autobus, który zawiózł nas na tor. Po 45 minutach drogi dotarliśmy na parking, skąd pieszo udaliśmy się na tor w Monzy, gdzie odbywał się wyścig Formuły 1. Spacer trwał około 30 minut. Po wejściu na tor zobaczyliśmy strefę fanów, pełną sklepów z gadżetami F1, wystaw bolidów oraz symulatorów wyścigów komputerowych. Była też ogromna scena, na której odbywały się wywiady z kierowcami.

Udaliśmy się na naszą trybunę T16, która była usytuowana na zakręcie "Ascari". O godzinie 13:30 rozpoczął się pierwszy trening Formuły 1, trwający 45 minut. Dzień zakończyliśmy powrotem pociągiem do Bergamo i pyszną kolacją w mieście. Ten dzień przyniósł mnóstwo wrażeń i atrakcji. Było niesamowicie i bardzo mi się podobało!

Sobota – relacja napisana przez Marzyciela Kubę

Sobotę rozpoczęliśmy śniadaniem w hotelu NH Bergamo. O godzinie 12:30 spotkaliśmy się przy hotelowej recepcji, aby wspólnie wyruszyć na dworzec kolejowy. Około 13:00 wsiedliśmy w pociąg, który zawiózł nas do Mediolanu, gdzie przesiadaliśmy się na pociąg do Monzy. Tam ponownie wsiedliśmy do pociągu, który zatrzymał się blisko jednej z bram wejściowych na tor.

Po dotarciu na tor poszliśmy w stronę naszej trybuny, ale wcześniej zatrzymaliśmy się na posiłek, bo podróż trwała około 1,5 godziny. Po obiedzie zajęliśmy miejsca na trybunie i oglądaliśmy kwalifikacje do niedzielnego wyścigu Formuły 1, które trwały około godziny i kilkunastu minut. Po kwalifikacjach mieliśmy chwilę, żeby zwiedzić różne zakątki toru, a następnie całą grupą udaliśmy się w stronę wyjścia i autobusu, który zabrał nas pod sam hotel.

Wieczorem, o 20:30, spotkaliśmy się ponownie przy hotelowej recepcji i poszliśmy na kolację do restauracji "Vox Restaurant and Lounge Bar". Po smacznej kolacji wróciliśmy do hotelu, by odpocząć i zebrać siły na kolejny dzień.

Niedziela – relacja napisana przez Marzyciela Roberta

Wstałem w niedzielę po wyczerpującej sobocie na kwalifikacjach, z myślą, że dziś spełni się moje wielkie marzenie – udział w Grand Prix Formuły 1! Podczas śniadania i pakowania rzeczy miałem świadomość, że zobaczę Monzę na żywo. Gdy jechaliśmy pociągiem do Monzy, emocje sięgały zenitu. Było gorąco – ponad 30 stopni Celsjusza, a wokół tysiące ludzi, jednak nic nie mogło mnie powstrzymać. Gdy zobaczyłem wejście na teren toru, dosłownie biegłem na trybuny, aby jak najszybciej zacząć oglądać.

Gdy wybiła godzina 15:00, moje marzenie zaczęło się spełniać. Emocje były nie do opisania, zwłaszcza gdy Ferrari miało szansę na wygraną! Krzyczałem "Si, Charles, si!" przy każdym przejeżdżającym bolidzie. Po wyścigu, na okrążeniu zjazdowym, zakończyłem to wyjątkowe przeżycie słowami "Grazie, Charles!". Potem udaliśmy się w stronę autobusu, który zawiózł nas z powrotem do hotelu. Wieczorem mieliśmy wspólną kolację i zasnęliśmy, próbując uporządkować myśli po tym niezwykłym dniu, kiedy to Ferrari wygrało na Monzy!

Poniedziałek – relacja napisana przez Wolontariusza

W poniedziałek, po śniadaniu, wyruszyliśmy w podróż do Mediolanu, gdzie Marzyciele mieli okazję wejść na plac przed słynną Katedrą Duomo. Spacerowaliśmy, podziwiając pobliskie centrum handlowe Galleria Vittorio Emanuele II, słynną operę La Scala, sklep Ferrari oraz przeszliśmy się główną ulicą miasta. Po tej fascynującej wycieczce wróciliśmy do hotelu, wymeldowaliśmy się i udaliśmy na lotnisko w Bergamo, skąd wylecieliśmy do Warszawy, kończąc naszą niesamowitą podróż pełną wrażeń i spełnionych marzeń.