Choć 08-ego sierpnia pogoda nie była najlepsza, z wielkimi uśmiechami na ustach i jeszcze większą ekscytacją wybrałyśmy się w okolice Nysy, by poznać marzenie naszej nowej Marzycielki - Weroniki. Od razu zostałyśmy ciepło przywitane, a Weronika, jak się okazało była doskonale przygotowana na naszą wizytę. By jeszcze lepiej zobrazować swoje marzenie, narysowała je na kartce. Jak się okazało dziewczynka najbardziej chciałaby dostać miniaturowego pieska rasy pomeranian. Weronika pokazała nam filmiki swojej ulubionej youtuber'ki, która opowiada o wyprawce dla pieska i innych pieskowych gadżetach ;) Spędziłyśmy razem naprawdę uroczy wieczór, podczas którego poznałyśmy trochę lepiej naszą nową Marzycielkę. Obejrzałyśmy jej rysunki, zapoznałyśmy się z innymi zwierzątkami, których jest właścicielką, a całe spotkanie uwieczniłyśmy na zdjęciach. To był wspaniały dzień! A my zabieramy się do pracy :)

Kiedy spełnia się to największe marzenie często pojawiają się łzy szczęścia. Kiedy poznaje się przyjaciółkę od serca to często brakuje słów by wyrazić emocje. A kiedy największym marzeniem jest puchata przyjaciółka to emocje sięgają zenitu! :) Tak właśnie było podczas spełnienia marzenia Weroniki, której pragnieniem był szpic miniaturowy – dziewczynka, której nadała piękne imię Layla. Miłość od pierwszego wejrzenia w najczystszej postaci! Niesamowite, ale Layla jak tylko zobaczyła Weronikę podeszła do niej i zaczęła przytulać się i dawać buziaczki jakby znały się od zawsze.

Ogromnie dziękujemy pracownikom firmy Wtórpol, którzy ufundowali pieska.
Dziękujemy także Pani Justynie z Magic Gold FCI za najsłodszego szczeniaczka jakiego widzieliśmy.
Dziękujemy też wszystkim innym osobom, które przyczyniły się do spełnienia tego pełnego miłości marzenia.
Weroniko, jesteś wspaniała! Nigdy nie przestawaj marzyć!