W słoneczne popołudnie w szczecińskim parku mieliśmy przyjemność spotkać się z 8-letnim Jerzym, chłopcem pełnym energii i pasji, pomimo trudnej choroby, z którą się zmaga. Jerzy przyjechał na spotkanie z mamą i dwójką braci. Od pierwszych chwil spotkania było jasne, że piłka nożna jest dla Jerzego czymś więcej niż tylko hobby. Chłopiec wraz z braćmi nieustannie grał, pokazując swoje umiejętności.

Podczas naszej rozmowy Jerzy opowiadał mi o swoim największym marzeniu – chciałby wprowadzić Roberta Lewandowskiego na boisko podczas meczu. Mówił o tym z taką pasją i nadzieją, że trudno było nie ulec wzruszeniu. Robert Lewandowski jest dla Jerzego nie tylko piłkarskim idolem, ale także wzorem do naśladowania.

Mama Jerzego potwierdziła, że cała trójka jej synów jest zakochana w piłce nożnej. Oglądają mecze razem, kibicują, a każda wolna chwila spędzana na boisku jest dla nich najważniejsza. Jerzy, mimo trudności zdrowotnych, nie traci ani na chwilę swojej radości z gry, co jest niezwykle inspirujące.

Jesteśmy pod wielkim wrażeniem Jerzego i jego rodziny. Ich pasja do piłki nożnej jest niesamowita, a marzenie Jerzego o spotkaniu z Robertem Lewandowskim to coś, co daje mu dodatkową motywację i siłę do walki z chorobą. Trzymamy kciuki za Jerzego i wierzymy, że jego marzenie pewnego dnia się spełni.

Marzenie Jerzego uległo zmianie. Chłopiec chciałby spotkać się z Robertem Lewandowskim i spędzić z nim chwilę czasu. Chciałby porozmawiać z Robertem Lewandowskim o piłce nożnej oraz o tym, co motywuje go do ciągłego rozwoju i sukcesów. Mamy nadzieję, że marzenie Jerzego niedługo będzie mogło się spełnić. Robert Lewandowski jest dla naszego Marzyciela kimś więcej niż tylko bohaterem na boisku – to wzór do naśladowania, którego sukcesy dają mu siłę do realizowania własnych marzeń.

18 marca 2025 roku był dniem, który na zawsze pozostanie w sercu 9-letniego Jerzego - podopiecznego Fundacji Mam Marzenie. Tego dnia spełniło się jego największe marzenie: spotkanie z Robertem Lewandowskim, piłkarzem, którego podziwia od najmłodszych lat.

Już od samego rana emocje sięgały zenitu. Jerzy był podekscytowany, nie mógł usiedzieć w miejscu – w końcu miał poznać swojego największego idola! Kiedy w końcu nadszedł ten moment, Jerzy nie mógł uwierzyć własnym oczom. Robert Lewandowski pojawił się osobiście, by spełnić jego marzenie. Chłopiec był zachwycony – nie krył emocji, szeroko się uśmiechał i promieniał szczęściem.

Jerzy dostał autograf od Roberta Lewandowskiego i zrobił sobie ze swoim idolem zdjęcie na pamiątkę.

Jerzy dziękujemy za tak piękne marzenie i że mogliśmy pomóc je spełnić. Nigdy nie przestawaj marzyć!