Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2024-07-31
Do domu Hani przybywamy w lipcowe przedpołudnie. Cała rodzina jest obecna na miejscu. Wszyscy witają nas serdecznie, łącznie z dwoma sympatycznymi pieskami, z których jeden, taka mała biała kuleczka, imieniem Kefir, jest osobistym przyjacielem naszej Marzycielki. „ Lodołamacz”, który wręczamy Hani, bardzo popularna gra planszowa, spotyka się z zainteresowaniem Hani, jej brata Krzysia i …Taty. Nasza Marzycielka ma typowo dziewczęce zainteresowania, czyli np. lalki LOL, ale też lubi towarzyszyć Tacie w pracach rolniczych. Interesują ją zwierzęta hodowlane i prace w gospodarstwie. Posiada nawet swoje miniaturowe narzędzia pracy, np. taczkę. W końcu jest już duża, niedługo pójdzie do pierwszej klasy, chociaż na razie będzie uczyć się na zajęciach indywidualnych. W czasie, gdy dowiadujemy się o ulubionych zabawach Hani( jazda na rowerze), zainteresowaniach( piłka nożna), o tym, że najbardziej lubi jeść rosół i lody, dziewczynka rysuje swoje marzenie. Zamaszystymi ruchami zamalowuje górę kartki kolorem niebieskim, środek żółtym, dół kartki znowu niebieskim. Zaczynamy się domyślać, co to będzie za marzenie. I nie mylimy się. Wszystko staje się jasne, gdy na żółtym polu pojawiają się postacie , parasol i koło ratunkowe. Wszystko jasne! Hania chce wyjechać nad morze. Niedawno była nad morzem i jest pod takim Do domu Hani przybywamy w lipcowe przedpołudnie. Cała rodzina jest obecna na miejscu. Wszyscy witają nas serdecznie, łącznie z dwoma sympatycznymi pieskami, z których jeden, taka mała biała kuleczka, imieniem Kefir, jest osobistym przyjacielem naszej Marzycielki. „ Lodołamacz”, który wręczamy Hani, bardzo popularna gra planszowa, spotyka się z zainteresowaniem Hani, jej brata Krzysia i …Taty. Nasza Marzycielka ma typowo dziewczęce zainteresowania, czyli np. lalki LOL, ale też lubi towarzyszyć Tacie w pracach rolniczych. Interesują ją zwierzęta hodowlane i prace w gospodarstwie. Posiada nawet swoje miniaturowe narzędzia pracy, np. taczkę. W końcu jest już duża, niedługo pójdzie do pierwszej klasy, chociaż na razie będzie uczyć się na zajęciach indywidualnych. W czasie, gdy dowiadujemy się o ulubionych zabawach Hani( jazda na rowerze), zainteresowaniach( piłka nożna), o tym, że najbardziej lubi jeść rosół i lody, dziewczynka rysuje swoje marzenie. Zamaszystymi ruchami zamalowuje górę kartki kolorem niebieskim, środek żółtym, dół kartki znowu niebieskim. Zaczynamy się domyślać, co to będzie za marzenie. I nie mylimy się. Wszystko staje się jasne, gdy na żółtym polu pojawiają się postacie , parasol i koło ratunkowe. Wszystko jasne! Hania chce wyjechać nad morze. Niedawno była nad morzem i jest pod takim takim wrażeniem, że chciałaby ten wyjazd powtórzyć. Dziewczynka mieszka w pięknym miejscu, ma wokół dużo przestrzeni, ale morze to morze. Rozumiemy to marzenie małej dziewczynki, którą marzenia pociągają gdzieś daleko. Haniu, postaramy się spełnić Twoje marzenie.
spełnienie marzenia
2025-01-13
Relację ze spełnienia marzenia Hani napisała jej Mama. Marzeniem naszej podopiecznej był pobyt nad polskim morzem. Pobyt w hotelu Baltic Plaza w Kołobrzegu zasponsorowała Fundacja WYJĄTKOWY PREZENT.
„W poniedziałek, 13 stycznia, przed południem wybraliśmy się nad morze do Kołobrzegu. Uwielbiamy Bałtyk zimą, kiedy uwagi nie odciągają wszechobecne stragany. Można wtedy skupić się na widokach i ładować baterie. Nie zdążyliśmy jeszcze dojechać do hotelu, a dzieciaki już myślami były na basenie. Po przybyciu wybraliśmy się na długi spacer "wkoło komina ", by przywitać się z morzem. Zjedliśmy obiad i poszliśmy do hotelu na długo wyczekiwany przez dzieci basen. Po basenie kolacja i powrót do pokoju, by się rozpakować i położyć pełne wrażeń po całym dniu dzieci.
Na drugi dzień wybraliśmy się na kilkukilometrowy spacer po plaży w poszukiwaniu muszli i bursztynów, które morze wyrzuciło po weekendowym sztormie. Pierwszy raz mieliśmy okazję spacerować plażą zaraz po sztormie. Na plaży było masę skarbów: muszle, bursztyny, małe kraby, a nawet ryby. Po udanych łowach zaliczyliśmy gorącą czekoladę i deser. Następnie wróciliśmy do pokoju szykować się na basen, a potem obiadokolację.
Trzeciego dnia zaczęliśmy obserwować profil KOŁOBRZEG W OBIEKTYWIE, na którym codziennie koło 8 rano Pan spacerował po różnych częściach Kołobrzegu i ukrywał bursztyny. Nie omieszkaliśmy ich szukać Jedne z poszukiwań zakończyły się sukcesem i Hania z Tatą wrócili z bursztynem. W kolejnych dniach zabraliśmy Hanię i Krzysia do UKRYTEJ KRAINY, MIASTA MYSZY , PORTU RYBACKIEGO. Dużo spacerowaliśmy i zwiedzaliśmy. Dzieci codziennie korzystały z basenu. Kupiliśmy kilka pamiątek, odwiedziliśmy pocztę, by dzieci mogły wysłać pocztówki do dziadków, a w drodze powrotnej wstąpiliśmy do uwielbianej przez dzieci POMERANII w okolicach Kołobrzegu. „
Fundacja Mam Marzenie składa serdeczne podziękowania w swoim imieniu oraz w imieniu Rodziców Hani dla Fundacji Wyjątkowy Prezent za pobyt w hotelu Baltic Plaza w Kołobrzegu.