Mikołaj jest wesołym i bardzo otwartym 14 - latkiem kończącym właśnie 8 klasę. Ze względu na częste, w ostatnich tygodniach, pobyty w szpitalu nie udało nam się spotkać osobiście w jego domu. W środę porozmawialiśmy jednak online. Jaka była nasza radość, gdy po drugiej stronie monitora zobaczyłyśmy go tryskającego humorem.

Rozmowa była przeplatana żartami i opowieściami chłopca o jego zainteresowaniach. Nie obyło się bez zaskoczeń, gdy okazało się, że ulubionymi jego filmami są horrory i jednocześnie kreskówki o przygodach Pidżamersów.

Najlepszym jego przyjacielem jest Igor. Ma starsze rodzeństwo - Klaudię i Patryka. Mikołaj kocha swojego pieska Testera, który radośnie przemykał po pokoju podczas naszej rozmowy. Niestety obecnie nie może brać pieska na kolana ani przytulać. Bardzo chciałby mieć też kiedyś kotka.

Ulubionym kolorem Mikołaja jest zielony, a w przyszłości chciałby być sprzedawcą. Mama nawet dodała, że jest urodzonym rozmówcą i łatwo mu się nawiązuje rozmowy z nowymi ludźmi, wiec kto wie..? Kiedy już po rozmowach i żartach, padło pytanie o największe aktualne marzenie Mikołaja, zaświeciły mu się jeszcze bardziej oczy i pokazał nam zdjęcie w telefonie swojego wymarzonego tabletu z rysikiem i klawiaturą, na którym mógłby rysować, pisać i czytać.

Chłopiec nieco się zdziwił, usłyszawszy, naszą prośbę o narysowanie marzenia...I dodał rozbawiony, że prędzej wygrałby konkurs piękności niż konkurs na rysowanie. Bo rysować z wszystkich aktywności, zdecydowanie nie lubi. Już woli grać na flażolecie..

Mikołaj po rozmowie był jeszcze radośniejszy, a my zabrałyśmy się do działania z nadzieją na kolejne spotkanie już z chłopcem w domu.

Wczoraj spełniło się kolejne marzenie, tym razem czternastoletniego Mikołaja, wesołego i pełnego życia chłopca, który z niecierpliwością czekał na ten wyjątkowy dzień. W towarzystwie Marysi i Lucy, wolontariuszek Fundacji Mam Marzenie, odwiedziliśmy Szpital Kliniczny im. Karola Jonschera Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, aby dostarczyć mu wymarzony prezent – czarny tablet wyposażony w rysik i klawiaturę.

Mikołaj, widząc swój wymarzony sprzęt, był niezwykle wzruszony, a na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Z ekscytacją przyjął także zielone balony z logiem Fundacji, które rozjaśniły jego pokój i dodały atmosferze jeszcze więcej radości. Następnie, wręczyliśmy mu specjalny dyplom Marzyciela – symbol jego wytrwałości i nadziei – który z dumą odczytał na głos.

Razem z Mikołajem próbowaliśmy uruchomić tablet, jednak pełną synchronizację postanowiliśmy powierzyć jego bratu, informatycznemu ekspertowi, który miał odwiedzić Mikołaja już następnego dnia. Atmosfera była wypełniona radością i wzruszeniem, a dla Mikołaja ten dzień z pewnością zostanie w pamięci jako chwila spełnionego marzenia.

To spotkanie było wyjątkowe i przypomniało nam wszystkim, jak wielką moc mają marzenia. Cieszymy się, że mogliśmy być częścią tej chwili i życzymy Mikołajowi wielu pięknych chwil z jego wymarzonym tabletem!