Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2024-05-05
Na spotkanie z Antkiem przyjeżdżamy do małej wsi, od razu po tym jak wysiadamy z samochodu, wita nas jego mama, a także psy. Wchodzimy do domu i kierowani przez mamę wchodzimy do salonu. Od razu widać, że Antek bardzo lubi klocki LEGO, wszędzie ich pełno. Siadamy i proponujemy Antkowi, że może zagramy z nim w przywiezioną przez nas grę: „Zostań szeryfem”. Ten pomysł przypadł wszystkim do gustu! Rozgrywamy dwie rundy, dobrze się przy tym bawiąc. W międzyczasie dołączyła do nas babcia Antosia, aby się z nami przywitać. Dowiadujemy się również, że dziadkowie mają: psy, kury oraz konia! Następnie przechodzimy do jakże ważnego tematu dotyczącego marzeń! Tematu, który musimy rozwinąć i opowiedzieć ciekawe historie dotyczące 4 kategorii marzeń, czyli: zostać, spotkać, zobaczyć i dostać. Antek wybiera bez wahania opcję... dostać! Mówi nam, że Antek jest wielkim fanem LEGO i od dawna marzy o zestawie LEGO Wieża Avengers. Ma nawet katalogi z tym zestawem i ogląda filmy z budowaniem tej konstrukcji, a jego marzeniem jest mieć własną Wieżę Avengers i móc ją złożyć. Gdy poznaliśmy już marzenie, bierzemy się za dopełnianie formalności, a Antoś wraz z siostrą gra ostatnią rundę w "Zostań szeryfem". Z uśmiechem odjeżdżamy, machając na pożegnanie Antkowi, mamie oraz uroczym psiakom. Mamy nadzieję, że spotkamy się niedługo i po raz kolejny będziemy mogli spędzić czas już w innej, tym razem marzycielskiej atmosferze.
spełnienie marzenia
2024-08-04
Z początkiem sierpnia mieliśmy niezwykłą przyjemność spełnić marzenie jednego z naszych podopiecznych – Antka. Jego wielkim pragnieniem było otrzymanie zestawu LEGO, a dokładniej imponującej Wieży Avengers. Już od momentu, kiedy dotarliśmy do jego domu, można było wyczuć ogromne podekscytowanie. Antek dosłownie nie mógł usiedzieć w miejscu, czekając na moment, kiedy w końcu zobaczy swoje wymarzone klocki.
Rodzina Antka przywitała nas z serdecznością, jakiej się nie spodziewaliśmy. Od razu poczuliśmy się jak w domu. Babcia Antka przygotowała domowe wypieki, a jego starsza siostra opowiadała o tym, jak bardzo brat nie mógł się doczekać tego dnia.
Kiedy wreszcie wręczyliśmy Antkowi olbrzymie pudełko, jego oczy rozbłysły. Zestaw składał się z aż 39 opakowań, a Antek, z zapałem godnym prawdziwego superbohatera, przystąpił do budowy swojej wieży. Ku naszemu zdumieniu, większość z tych opakowań została przez niego otwarta i złożona jeszcze tego samego dnia!
Widok radości na twarzy Antka, kiedy powstawały kolejne piętra wieży, był bezcenny. Nie mieliśmy wątpliwości, że marzenie chłopca ożyło na naszych oczach. Był to dzień pełen emocji, wzruszeń i niezapomnianych chwil, które zostaną z nami na długo.
Dziękujemy całej rodzinie Antka za ciepłe przyjęcie oraz możliwość wspólnego przeżycia tej magicznej chwili. Spełnianie marzeń jest dla nas ogromną radością, ale to uśmiech dzieci, takich jak Antek, sprawia, że nasza praca ma prawdziwy sens!