Marcelina, walcząc z chorobą, marzyła o czymś, co sprawiłoby jej radość w trudnych chwilach. Gdy przedstawiliśmy jej opcje spełnianych przez nas marzeń, jej oczy rozbłysły zaskoczeniem. W jej głębi kryło się pragnienie czegoś, co byłoby jednocześnie praktyczne i dostarczałoby jej ukojenia. Po chwili zdecydowała się na białego iPada, a w jej uśmiechu widać było ogromną radość i ulgę. Pomimo młodego wieku, Marcelina okazała się niesamowicie dzielna, radząc sobie z chorobą z wyjątkową siłą. Gdy otrzymała mały prezent - ulubione kremy, które lubiła jako już nastolatka - jej serce wypełniło się ciepłem i wdzięcznością. To marzenie, to więcej niż tylko przedmiot - to kropla radości w oceanie codzienności walki z chorobą. Dla Marceliny każdy dzień to bitwa, ale dzięki takim chwilom, jest ona w stanie znaleźć siłę do dalszej walki. Dlatego każda wpłata na jej marzenie to krok w stronę spełnienia dla niej - krok w stronę ukojenia i radości w trudnych chwilach.

Marcelina po zastanowieniu, postanowiła zmienić swoje marzenie. Spotkaliśmy się więc z Marzycielką, aby dowiedzieć się o czym aktualnie marzy najbardziej. Podczas miłej rozmowy online odkryliśmy, że nowe marzenie Marceliny to rower, który pozwoli jej na aktywne spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Trzymamy kciuki za spełnienie marzenia!