Moim marzeniem jest:

Plac zabaw (bordowy)

Dominika, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2007-02-22

Nasza nowa marzycielka Dominika to sama radość. Ta niezwykła pięciolatka jest bardzo aktywna (zważywszy schorzenie na które cierpi - zespół Arnolda-Chiariego) i niesamowicie towarzyska. Kiedy zjawiłyśmy się w Jej pięknym, nowym domku w czwartek po południu od razu wiadomo było, że czekają nas chwile pełne wzruszeń i zabaw! Dominika, która kocha lalki Barbie pokazała nam całą swoją kolekcje. Zabawa z naszym lodołamaczem - mama Barbie z bliźniakami i akcesoriami dla niemowlaków (tak przy okazji- niesamowite co producenci są w stanie wymyślić.) spodobała się nie tylko Dominice.

Dominika z charakterystyczną dla Niej łatwością nawiązała z nami świetny kontakt. Jak już wspomniałam to bardzo towarzyska istotka. Jej przemiła mama "poskarżyła się" nam, że każde odwiedziny kończą się właśnie w ten sposób. Koleżanki mamy od razu stają się dobrymi kompanami do zabawy małej Dominisi. I niestety mama musi zapomnieć o ploteczkach z przyjaciółkami.

Kwestia marzenia również była rozwiązana z charakterystycznym dla Dominisi wdziękiem. Zdecydowanie i pewność wprawiło nas w wielkie osłupienie. Dominika marzy tylko o jednym - bajkowym placu zabaw koło Jej nowego domku. Musi się tam koniecznie znaleźć piaskownica i bujawka. Bordowy kolor to nieodzowny element marzenia.. Jakiekolwiek inne marzenie w ogóle nie wchodziło w grę. Po prostu nie ma mowy o niczym innym i tyle. Dominiko - takie zdecydowanie lubimy najbardziej!

Oj chciałybyśmy pobawić się już wkrótce z Dominiką na Jej wymarzonym placu zabaw! Obowiązkowo stroje w kolorze bordo.

spełnienie marzenia

2009-04-08

Dzisiaj dzięki wielkiemu zaangażowaniu studentów z Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy nasza mała marzycielka Dominika mogła wreszcie zaszaleć na swoim własnym placu zabaw. Jest on naprawdę piękny.

Na naszą marzycielkę czekał cierpliwie czerwony krab - piaskownica, z którego można bezkarnie wyrzucać piasek. Oprócz tego Dominika będzie mogła bujać w obłokach na bordowo-czerwonym hamaku i pięknej drewnianej ogrodowej huśtawce.

Myślę jednak, że największe wrażenie na nas wszystkich zrobił cudny zielono-czerwony domek dla małych dziewczynek, takich jak Dominisia. Dziewczynek, które uwielbiają bawić się "w dom", zapraszać gości i przygotowywać im magiczną herbatkę.

Dominika zaś zapytana, co podoba się Jej najbardziej, bardzo dyplomatycznie odpowiedziała, że: " Wszystko".

Dzisiaj, dzięki Dominice, my wszyscy mogliśmy poczuć się jeszcze raz jak małe dzieci, beztrosko bawiące się na placu zabaw.

Dominisu, mamy nadzieję, że spełnione dzisiaj marzenie to początek cudownej przygody.

(Dziękujemy za bordowe - jakże by mogło być inaczej - różyczki)

Dziękujemy raz jeszcze serdecznie Samorządowi Studenckiemu Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy oraz całej braci studenckiej za spełnienie marzenia Dominiki.