Moim marzeniem jest:

Zostać kucharzem w krakowskiej restauracji

Marysia, 8 lat

Kategoria: być

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2024-01-30

We wtorkowe popołudnie razem z Kasią i Mikołajem mieliśmy okazję poznać online naszą nową Marzycielkę – Marysię. Marysia to bardzo wesoła, 8-letnia dziewczynka, która od pierwszych chwil spotkania oczarowała nas swoim urokiem osobistym, jednak jak zdradziła nam sama, potrafi być także urwiskiem. Dowiedzieliśmy się, że jej ulubiony pluszak to ukochany kotek, który jest wspaniałym towarzyszem w ważnych wydarzeniach życia oraz kompanem do codziennych przygód. Nieprzypadkowo jej kanał na tik toku nazywa się: #KotekMarysi. Zachęcamy wszystkich, aby tam zajrzeć, bo śmiech Marysi potrafi być naprawdę zaraźliwy! Ponadto nasza Marzycielka bardzo lubi dostawać prezenty, a to co szczególnie ją cieszy to lalki. Zdradziła nam, że bardzo lubi tańczyć, spacerować oraz uwielbia wygłupiać się razem ze swoimi siostrami – Alinką i Wandzią. Dowiedzieliśmy się, że Marysia interesuje się również kuchnią. Bardzo lubi pomagać robić ciasto, uwielbia racuchy i kotleciki, a najlepszą pizzę jadła w Rzymie!

Spotkanie upływało szybko i przyjemnie. W końcu nadszedł czas na poznanie marzenia. Pokrótce przedstawiliśmy cztery kategorie marzeń. Padło wiele pomysłów i ciężko było wybrać to jedno, upragnione marzenie. Czy Marysia chce dostać lalkę? Czy zostać Elsą z Krainy Lodu? Czy stać się szefem kuchni na jeden dzień we włoskiej restauracji i przygotować kolację dla swoich najbliższych? Czy nauczyć się robić prawdziwą włoską pizzę? Tego prawdopodobnie dowiemy się na kolejnym spotkaniu, które odbędzie się pod koniec maja.


Marysiu bardzo dziękujemy za wspólnie spędzony czas oraz za to, że mieliśmy okazję Cię poznać. Życzymy Ci wszystkiego, co najlepsze oraz obiecujemy, że dołożymy wszelkich starań, aby spełnić Twoje marzenie, kiedy już będziesz na to gotowa.

spotkanie - poznanie marzenia

2024-07-19

W piątkowy poranek mieliśmy przyjemność spotkać się z Marysią w siedzibie fundacji. Na początku Marysia przybyła do nas z tatą, a po chwili dołączyła do nas jej mama z siostrami. Marysia od razu oczarowała nas swoją pozytywną energią, która emanowała od niej od samego początku spotkania.

Dziewczyny otrzymały gry planszowe oraz pluszowe misie. Marysia i jej młodsza siostra nie mogły ukryć wrażenia, przechodząc obok wielkiego pluszowego misia, do którego od razu zaczęły się przytulać. Po krótkiej chwili zabawy z misiem rozpoczęliśmy rozmowę z Marysią i jej rodzicami. Wyjaśniliśmy, kim jesteśmy, czym zajmuje się fundacja oraz jakie kategorie marzeń możemy spełnić.

Marysia to bardzo uśmiechnięta i energiczna dziewczynka, która uwielbia spędzać czas z rodziną i bawić się z rodzeństwem. Kocha zwierzęta i z radością opowiadała o swoich ulubionych pupilach. Marzeniem Marysi jest spędzić czas z rodziną, podczas którego mogłaby sprawdzić się w roli kucharki i stworzyć swoje własne dzieła kulinarne oraz cukiernicze … koniecznie w jej ulubionym mieście Krakowie, do którego chętnie przyjeżdża z domu rodzinnego spod Warszawy. 

Spotkanie z Marysią było pełne uśmiechu i radości. Dziewczynka z entuzjazmem opowiadała o swoich pasjach i marzeniach, a my cieszyliśmy się, że mogliśmy poznać tak wspaniałą młodą osobę. Jej pozytywna energia i radość życia są inspiracją dla nas wszystkich. 

Pomożesz nam spełnić marzenie Marysi?

 

spełnienie marzenia

2024-09-08

Ach, co to był za weekend! W dniach 06-09.09.2024 w krakowskie strony zawitała nasza cudowna Marzycielka Marysia, która wraz z rodziną odwiedziła Kraków już w piątkowy wieczór, by nabrać sił na zbliżający się intensywny czas. Sobota rozpoczęła się od wizyty w WOMAI Centrum Nauki i Zmysłów. Dzięki życzliwości Centrum Marysia miała okazję obejrzeć wystawę W stronę światła. Wystawa to kolekcja różnego rodzaju eksperymentów naukowych, za pomocą których można się dowiedzieć jakie reguły rządzą światem. Czy dźwięk może mieć własny kształt? Jakiego koloru jest cień? Jak odwrócić świat do góry nogami? Na te pytania można znaleźć odpowiedź odwiedzając WOMAI!

Marysia spędziła sobotę bardzo intensywnie. Po wizycie w WOMAI przyszedł czas na turystykę i spacery po Starym Mieście, a kolejnym punktem wycieczki było Muzeum Obwarzanka. Nasza Marzycielka mogła wziąć udział w warsztatach, po których miała możliwość przygotować i zabrać ze sobą swojego własnego obwarzanka! W niedzielę miał miejsce centralny moment wycieczki– spełnienie marzenia Marysi, która pragnęła na jeden dzień stać się kucharzem i upiec swoje własne ciasteczka.

Punkt 11:00 pod drzwiami restauracji Plac Nowy 1 zameldowaliśmy się Szefowi Kuchni, który przekazał pałeczkę Marysi. Naszej Marzycielce cały czas towarzyszył uśmiech na twarzy. Co każdy szanujący się szef kuchni powinien posiadać? Oczywiście fartuch i specjalną czapkę kucharską! Marysia otrzymała od nas swój własny strój, a jej reakcja potwierdza, że to był strzał w dziesiątkę! Na asystentkę prawdziwej kucharki bardzo szybko awansowała jej młodsza siostra- Wandzia. Bez fartucha ani rusz, wiec pan Daniel szybko go wyczarował i marzenie Marysi mogło zacząć się spełniać.

Nasza Marzycielka miała upiec owsiane ciasteczka z czekoladą. Pieczołowicie odmierzała wszystkie składniki, które potem z pomocą swojej asystentki
dokładnie wymieszała. Dziewczynki wyłożyły ciasto do foremek i na blachę, a Marysia z pomocą Pana Daniela włożyła je do piekarnika. Podczas pieczenia rozpuszczała się czekolada na palniku, a Marysia miała okazję zwiedzić całą kuchnię, poznać wyposażenie oraz podpytać Szefa Kuchni o to, jak przygotowuje się frytki. Okazało się, że Pan Daniel niczym jej nie zaskoczył i sama świetnie by sobie z tym zadaniem poradziła, bo doskonale zna przepis na to danie.

Po wyciągnięciu ciasteczek przyszedł czas na dekorowanie. Polane czekoladą i posypane kokosem prezentowały się obiecująco. Marysia dostała od Pana Daniela dyplom świadczący o zdaniu egzaminu na Szefa Kuchni. Była bardzo zadowolona. Wszyscy wiemy, że jedzenie ciasteczek prosto z pieca może skończyć się bólem brzucha, a najlepiej spożywa się je jako deser po obiedzie, dlatego najpierw wspólnie zjedliśmy posiłek. Następnie podano nam CIASTECZKA MARYSI - były przepyszne! A wiecie co według Marysi jest najfajniejsze w pieczeniu ciasteczek? CIASTECZKO!

To nie był jednak koniec atrakcji. Po wspólnym posiłku Marysia wraz z rodziną udała się na Wawel zwiedzać komnaty królewskie, skarbiec, zbrojownie i oczywiście zawitała w odwiedziny do Smoka Wawelskiego.

Bardzo serdecznie dziękujemy Panu Danielowi Socha Szefowi Kuchni, który poprowadził Marysię przez cały proces pieczenia ciasteczek, poświęcił swój wolny czas i otworzył dla nas serce. Dziękujemy Restauracji Plac Nowy 1 za ciepłe przyjęcie, przepyszne jedzenie i udostępnienie kuchni. Wielkie ukłony dla Ani Iwaszko z Iwaszko Fotografia za to, że po raz kolejny udokumentowała wszystko na pięknych zdjęciach. Dziękujemy bardzo za zaproszenie przez Centrum Nauki i Zmysłów WOMAI Cracow, które aktywnie wspiera osoby niepełnosprawne i wypełnia swoją misję. Podziękowania kierujemy w stronę Zamku Królewskiego na Wawelu, który po raz kolejny wspiera dziecięce marzenia. Dziękujemy również Pani Katarzynie Blak, Pani Marii Prawelskiej , Pani Ewelinie Bąk i Pani Beacie Adfeldt za zaangażowanie, serię pomysłów i pomoc w realizacji marzenia Marysi.

Marysiu wspaniale było towarzyszyć Ci w spełnieniu Twojego marzenia. Nadajesz się do tej roli znakomicie. Jesteś bardzo ciepłą, wspaniałą dziewczynką. Tak, jak dzisiaj powiedziałaś - jesteś ZWYCIEZCĄ! Życzymy Ci z całego serca, abyś sięgała gwiazd i by to marzenie rozpoczęło falę spełniania się Twoich kolejnych marzeń. Wandziu i Alinko- posiadanie takich sióstr to skarb. Niech Wasza siostrzana miłość rośnie każdego dnia.