Moim marzeniem jest:

Samsung Galaxy S24

Jakub, 15 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2024-02-11

11-stego lutego mieliśmy okazję spotkać się z naszym nowym Marzycielem - Jakubem. Jego rodzice i młodsza siostra wyraźnie ucieszyli się na nasz przyjazd. Nastolatek okazał się być optymistą o wielu talentach. Byliśmy pod wrażeniem różnorodności jego zainteresowań i umiejętności. Chłopiec jest bardzo skromny, ale jego mama chętnie mówiła nam o jego osiągnięciach i uzdolnieniach. Jakub jest bardzo uśmiechniętym nastolatkiem. Ludzie, których spotyka, często mówią o nim, że zaraża swoich uśmiechem, poprawiając humor innym dzieciom na oddziale. Kiedy jego noga była w gipsie, dużo czasu spędzał na spacerowaniu po korytarzu. Lekarze mówią, że jest wzorowym pacjentem, wartym naśladowania. Potwierdza to, jak aktywną osobą jest Jakub. Kiedy zapytaliśmy Jakuba o jego zainteresowania, zaczął z entuzjazmem opowiadać o swojej przygodzie ze sportem karate. Jego rodzice pokazali nam puchary i medale, które otrzymywał w wielu konkursach. Uprawiał ten sport przez osiem lat i mimo młodego wieku, posiada już żółty pas. Jakub ma również niesamowity talent muzyczny. Uwielbia grać na perkusji i na egzotycznym instrumencie perkusyjnym, jakim jest cajon - prostopadłościenna skrzynia, wewnątrz której znajdują się rozciągnięte struny. Jest samoukiem - posiada świetny słuch, i po samym odsłuchaniu utworu potrafi nauczyć się go bez żadnych problemów! Jakub obecnie uczy się zdalnie, jest w technikum budowlanym. Okazało się, że ma również predyspozycje plastyczne. Interesuje się architekturą i w tą stronę chciałby dalej się rozwijać. Szczególne zainteresowanie wzbudziła w nim architektura wnętrz. Opowiedział nam jak sam zaprojektował meble w swoim pokoju. Chłopiec lubi też majsterkować. Często pomaga swojemu tacie w remontach i innych naprawach.

W końcu rozmowę skierowaliśmy na najważniejszy punkt spotkania - wybór marzenia.Rozmawialiśmy o różnych pomysłach i ostatecznie Jakub powiedział nam, że marzy o nowym telefonie: Samsungu S24, który umożliwiłby Kubie pracę z wbudowanymi narzędziami wykorzystującymi sztuczną inteligencję. Chłopiec bardzo interesuje się tą technologią, a ponadto telefon ułatwiłby mu pozyskiwanie informacji ze świata i kontaktowanie się ze swoimi przyjaciółmi. Urządzenie pozwoliłoby mu również korzystać z programów dla architektów dostępnych w wersji mobilnej.


Spotkanie z Jakubem było niesamowicie interesującym przeżyciem. Trudno znaleźć większego optymistę niż on. Bardzo chcielibyśmy spełnić jego marzenie, żeby mógł uśmiechać się jeszcze częściej.

spełnienie marzenia

2024-10-20

Nadszedł ważny dzień dla naszego Marzyciela Umówiliśmy się na tę niedzielę z rodzicami Jakuba na specjalne spotkanie - realizację marzenia chłopca! Każda realizacja jest wspaniałym momentem również dla wolontariuszy. Pojechaliśmy więc do ich mieszkania, zabierając ze sobą marzenie Jakuba oraz pyszny tort, tak aby móc upiększyć ten dzień.
Rodzice naszego Marzyciela utrzymali nasze przybycie w tajemnicy, zamiast tego mówiąc, że odwiedzi ich wujek. Zarówno on, jak i jego młodsza siostra, kompletnie nie spodziewali się nas. Kiedy pojawiliśmy się w drzwiach niosąc balony fundacji, widać było na ich twarzach olbrzymie zaskoczenie. Jakub szybko się rozpromienił. W pierwszym momencie prawie go nie poznaliśmy - jego stan zdrowia znacznie poprawił się od naszego poprzedniego spotkania. Siostra chłopca szybko zainteresowała się balonami, a my mogliśmy porozmawiać z Marzycielem. Ku obustronnemu szczęściu przekazaliśmy mu wymarzony przez niego telefon. Ucieszył się również z czekoladowego tortu. Powiedział, że nie może się doczekać, aby zacząć korzystać z prezentu. Zostaliśmy tam na dłużej, rozmawiając ze szczęśliwym chłopcem i jego rozradowaną rodziną. Nie zauważyliśmy nawet jak szybko upłynął nam czas. Dowiedzieliśmy się o nowych zainteresowaniach Jakuba, jak również o niesamowitych rzeczach, które zrobił przez ostatnie kilka miesięcy - chociażby pomagał w remoncie mieszkania, sam malował ściany i układał panele na podłodze. W końcu pożegnaliśmy się z rodziną. Byli oni niesamowicie szczęśliwi, zresztą podobnie jak my. Spełnienie marzenia Jakuba było dla nas cudownym przeżyciem.