Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2024-02-17
W sobotę 17 lutego mieliśmy okazję poznać Kacpra – naszego nowego marzyciela. Nastolatek i jego mama przywitali nas z gorącym uśmiechem. Oboje są niezwykle uprzejmymi osobami.Kacper otrzymał od nas mały upominek na przełamanie lodów. Chłopiec ma wiele zainteresowań, o których chętnie nam opowiedział. Spotkanie przebiegło w bardzo miłej atmosferze, było to zdecydowanie wartościowe przeżycie.
Z naszej krótkiej rozmowy łatwo było wywnioskować, że Kacper jest niezwykle ciepłą i towarzyską osobą. Lubi spędzać czas ze swoimi przyjaciółmi. Uwielbia grać z nimi w gry wieloosobowe, m. in. Fortnite i Minecraft. Interesuje go przy tym zwłaszcza aspekt towarzyski - jest to świetna forma spędzania razem czasu. Kiedyś lubił też jeździć na rowerze oraz grać w koszykówkę, zastanawiał się nad dołączeniem do szkolnego zespołu lub innego klubu sportowego. Oprócz tego interesuje się muzyką i być może będzie tworzył własne utwory.
Kiedy zapytaliśmy Kacpra o jego marzenie, miał już gotową odpowiedź. Powiedział, że zastanawiał się już nad nim jakiś czas, ale ostatecznie zdecydował się na jedną z opcji. Marzeniem Kacpra jest nowy komputer, na którym mógłby grać z przyjaciółmi i uczyć się o technologiach informatycznych. Od jakiegoś czasu stara się zebrać wszystkie części potrzebne do stworzenia całego stanowiska i teraz brakuje mu jedynie komputera, aby zrealizować swoje marzenie.
Niewiele więc brakuje, żeby marzenie Kacpra zostało spełnione!
spełnienie marzenia
2024-10-17
Siedemnastego października mieliśmy olbrzymią przyjemność pojechać na kolejne spotkanie z naszym Marzycielem - tym razem, żeby zrealizować jego marzenie! Umówiliśmy się z rodzicami Kacpra, tak żeby była to dla niego niespodzianka. Skorzystaliśmy z okazji, że Kacper przyjechał na wizytę w szpitalu. Wszystko udało się utrzymać w tajemnicy do odpowiedniego momentu.
Poczekaliśmy aż Kacper wyjdzie z rehabilitacji. Czekaliśmy na niego razem z rodzicami i oznajmiliśmy, że przyjechaliśmy porozmawiać o jego marzeniu. Postanowiliśmy nabrać go, że wystąpił z nim jakiś problem. Podczas gdy jeden z wolontariuszy podtrzymywał rozmowę, drugi udał się po wymarzony telefon, tort i balony i niespodziewanie wszedł z nimi do pokoju.
Kacper na początku nie wierzył co widzi. Na jego twarzy wymalowane było zaskoczenie, które szybko zmieniło się w szeroki uśmiech. W jego oczach widać było iskierki szczęścia. Razem z rodzicami wybuchli radością i śmiechem. Wręczyliśmy mu jego marzenie i dyplom Super Marzyciela. Kacper nadal nie dowierzał co się dzieje. Nas również przepełniała radość, jako że udało nam się to marzenie spełnić. To był cudowny dzień dla nas wszystkich. Rodzina przekazała nam również, że zdrowienie Kacpra jest na dobrej drodze.
Spędziliśmy z nimi jeszcze trochę czasu, rozmawiając z Kacprem do czego będzie wykorzystywał swój nowy telefon - widać było, że nie może się doczekać, żeby zacząć z niego korzystać. Pożegnaliśmy się w cudownych nastrojach - realizacja marzenia to zawsze wspaniały dzień.