W piątek popołudniu udaliśmy się do Oławy na spotkanie z Wojtkiem i jego rodziną. Bardzo szybko udało nam się nawiązać dobry kontakt z Marzycielem i jego najbliższymi. Wojtek jest bardzo sympatycznym i wesołym nastolatkiem. Ma wiele zainteresowań, a do takich głównych należą granie w gry na konsoli, słuchanie muzyki. Wcześniej Wojtek jeździł dużo na rowerze, jednak aktualnie ze względu na chorobę musiał zrezygnować z tej pasji. Jako lodołamacz podarowaliśmy książkę, którą Wojtek chciał przeczytać- „To (nie) koniec świata” oraz planszówkę. Opowiedzieliśmy Wojtkowi o Fundacji, czym się zajmujemy, jak wyglądają kategorie marzeń. Gdy zapytaliśmy o jego marzenie, odpowiedział bez wahania, że chciałby dostać komputer. I w dodatku chciałby ten komputer złożyć sam, zaskoczył nas tym bardzo :) Wojtek czytał i oglądał filmiki o komputerach i stwierdził, że jeśli będzie miał nowy komputer, to będzie go chciał złożyć samodzielnie. Mamy nadzieję, że wkrótce uda nam się spełnić to marzenie i Wojtek będzie mógł cieszyć się z nowego sprzętu.

Dziękujemy Wojtkowi i jego rodzinie za cudowne spotkanie :) Życzymy dużo zdrowia dla całej rodziny.
A nam nie pozostaje nic innego jak zacząć działać, by spełnić jak najszybciej to marzenie.

Bagażnik załadowany w pełni zielonymi pudłami i możemy ruszać w drogę. Gdzie jedziemy? Do szpitala. Po co jedziemy? Spełniać marzenie! To był magiczny wieczór. Niespodzianka się udała :) Wojtek nie spodziewał się naszej wizyty, jego Mama utrzymała wszystko w tajemnicy. Dlatego też na jego twarzy malowało się ogromnie zaskoczenie, gdy zobaczył ogromną ilość zielonych pudeł. Od razu wiedział co to jest i zabrał się do rozpakowania prezentów. To było wyzwanie, w końcu do otwarcia miał aż 13 pudeł. Zawartość każdego z pudełek powodowała coraz większy uśmiech. Największy pojawił się przy obudowie. Wojtek był zadowolony z tego jak wygląda jego nowa obudowa do komputera. Przed naszym Marzycielem kolejne wyzwanie, my dostarczyliśmy części komputera, a złożenie jest po Jego stronie. Takie było marzenie Wojtka, by potem móc samodzielnie złożyć swój komputer. Trzymamy kciuki by się udało :)

Dziękujemy Wojtku, że mogliśmy Ciebie poznać i spełnić Twoje marzenie. Życzymy Ci dużo zdrowia.

Podziękowania składamy dla Fundacji DKMS, która przekazała środki na to marzenie. Dziękujemy z całego serca!

Dziękujemy również Panu Markowi i Panu Robertowi, którzy pomagali przy doborze odpowiednich części do komputera oraz transporcie do kliniki.

Serdeczne podziękowania dla Pana Grzegorza i jego przyjaciół za pomoc z oprogramowaniem.