Raz Gracjan był chory i leżał w łóżeczku

I przyszły dwie wróżki: jak się masz koteczku…

No nie, to nie tak. Gracjan ma 11 lat i już nie wierzy we wróżki . Ale w łóżku leżał. Przedstawiłyśmy się, przywitałyśmy z naszym marzycielem i jego mamą. Gracjan był bledziutki więc mamie zabrało trochę czasu ustawienie telefonu tak, żeby był widoczny na tle białej poduszki. Gracjan jeszcze niedawno godzinami ganiał za piłką nożną, zmęczony ruchem, odpoczywał grając w Minecraft-a lub Superfarmer-a. Ale najpierw były obowiązki czyli odrabianie lekcji. Bo Gracjan jest też bardzo dobrym uczniem.

Gdy rozpoczęłyśmy rozmowę o marzeniu, miał tylko jedno. Dostać telefon firmy iPhone, bo teraz jego życie toczy się na łóżku w szpitalu. iPhone 14 ma być Plus 128GB, najlepiej „gwiezdna czerń”.

Gracjanie, życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia, a ja z Karoliną zabieramy się do pracy, aby Twoje marzenie się spełniło.

Jeśli ktoś  z czytających relację ma ochotę dołączyć do nas, to serdecznie zapraszamy!

Gracjan w dalszym ciągu przebywa w szpitalu.  Żeby mu umilić życie szpitalne starałyśmy się bardzo szybko spełnić marzenie. Z pomocą pani Marzeny Kulis już w listopadzie byłyśmy gotowe. Zaproszone przez mamę marzyciela wybrałyśmy się w odwiedziny. Okazało się, że Gracjan przed naszym przyjściem dostał lekarstwo, po którym bardzo chciało mu się spać. Powitał nas słabym uśmiechem i powieki zamknęły się. Rozmawiałyśmy więc z mamą, głównie o etapach leczenia. Położyłyśmy Gracjanowi pudełeczko z telefonem na poduszce. Jak tylko się obudzi będzie widział swój wymarzony IPhone. Życząc wytrwałości  Gracjanowi i mamie wyszłyśmy z sali. Gracjanie, życzymy Ci dużo emocji w nauce obsługi nowego telefonu!

Pani Marzenie bardzo dziękujemy za pomoc w spełnieniu marzenia!