W ciepły, wrześniowy wieczór miałyśmy okazję poznać kolejną cudowną Marzycielkę – Viktoriię, która od pierwszej chwili z uroczym uśmiechem przyglądała nam się z ciekawością. Viktoriia pochodzi z Ukrainy i bardzo tęskni za swoim tatą, dwoma starszymi braćmi, dziadkami i rocznym pieskiem. To bardzo ciekawa, młoda osoba, która lubi manualne zajęcia, na przykład wyklejanki. Pokazała nam także zdjęcie rakiety kosmicznej, którą skleiła z różnych materiałów. W Warszawie chciałaby zwiedzić Centrum Nauki Kopernik, w tym oczywiście planetarium. W przyszłości Viktoriia chciałaby zostać chirurgiem onkologicznym, a póki co ćwiczy zabiegi operacyjne i techniki szycia na mandarynce. Lubi również słuchać muzyki, a gdy będzie miała taką możliwość, to
chciałaby spróbować swoich sił podczas lekcji gry na gitarze. Viktoriia jest również pilną uczennicą, aktualnie uczy się zdalnie i najbardziej lubi matematykę. Viktoria szybko i bez żadnych wątpliwości zdradziła nam swoje marzenie. Chciałaby mieć nowy telefon (iphone 14 pro), który ułatwi jej zdalne nauczanie i kontakt z nauczycielami. Nowy sprzęt pozwoliłby także na lepszy kontakt z rodziną, a szczególnie z braćmi, z którymi ma świetny kontakt i którzy ją bardzo wspierają - potrafią ze sobą rozmawiać codziennie po parę godzin.

Już nie możemy się doczekać, aby zobaczyć ten szczery uśmiech na buzi Viktorii, gdy będziemy realizować jej marzenie.

W końcu nadszedł długo wyczekiwany dzień spełnienia marzenia Viktorii!

Już od samego rana czekałyśmy z niecierpliwością na spotkanie z Marzycielką, która niczego się nie domyślała (Mamie udało się dochować tajemnicy i nie zdradzić Viktorii żadnych szczegółów skrupulatnie zaplanowanej „akcji”). Viktoriię „złapałyśmy” w przerwie odbywanej przez nią tego dnia wizyty kontrolnej w szpitalu. Gdy Marzycielka wraz z Mamą weszły do restauracji, w której ich oczekiwałyśmy, w pierwszej chwili zupełnie nas nie rozpoznała i pomaszerowała w drugą stronę. Jednak dzięki zielonym balonikom fundacyjnym szybko przyciągnęłyśmy jej uwagę. Gdy Viktoriia usiadła przy stoliku nadal nie podejrzewała, co wydarzy się za chwilę. Nie chcąc dłużej trzymać jej w niepewności, wręczyłyśmy Marzycielce mały zielony pakunek.

Radość, niedowierzanie i zaskoczenie na twarzy Viktorii, które ujrzałyśmy, gdy rozerwała ona papier i zobaczyła, co znajduje się w środku, jest czymś co z pewnością pozostanie w naszej pamięci na długo. Wyraz twarzy Marzycielki po raz kolejny przypomniał nam dlaczego spełniamy marzenia i ciągle chcemy
więcej. Z nowym telefonem – poza wykorzystywaniem go do nauki czy utrzymywania kontaktów z rodziną – Viktoriia będzie mogła również umilić sobie czas spędzany na długich dojazdach na leczenie i wizyty kontrolne.

Serdecznie dziękujemy Fundacji Cyberium za zaangażowanie w realizację marzenia Viktorii, w tym w szczególności Pani Dorocie Dublance, Pani Agnieszce Dodolak i Panu Adamowi Siwickiemu. Jesteśmy przekonane, że udzielenie nam wsparcia przyniosło Państwu co najmniej tyle samo radości i uśmiechów na twarzach, co nam.