Spotkanie w miłej atmosferze

W dniu 28.07.2023 udałyśmy się na pierwsze spotkanie do naszego marzyciela Tarasa. Po przyjeździe nasz Marzyciel potrzebował troszkę więcej czasu, aby się do nas przekonać, ale już za chwilkę pokazywał nam swoje mistrzowskie ruchy w warcabach! Ależ to były rozgrywki pełne emocji! Z zaciekawieniem również słuchał jak opowiadałyśmy o Fundacji i typach marzeń, które mogą być spełnione, ale nie tak szybko! Taras nie chciał zdradzić nam wszystkiego od razu. Z czasem gdy atmosferę rozluźniły zabawy pokazał nam gdzie mieszka z mamą i malutkim braciszkiem. Pokazał kolekcję Lego i ulepionych z plasteliny przeróżnych rzeczy, począwszy od kulinarnych rzeczy takich jak fast foody, czy warzywa a skończywszy na postaciach z bajek, filmów czy seriali. Zdradził nam wtedy również jakie ma marzenie. Nasz Marzyciel bardzo pragnie mieć laptopa, by móc z jednej strony grać ile sił, a z drugiej, by móc się uczyć i łączyć ze szkołą. Gdy pokazywał swoje zabawki widać było radość z możliwości podzielenia się i pochwalenia, ale w obecności mamy, która była dla niego ostoją. Wszyscy byli bardzo życzliwi i uśmiechnięci. Pod koniec naszego spotkania dołączyli do nas dwaj wspaniali goście, mianowicie chomik i papuga! Spotkanie było niezwykle sympatyczne i ciepłe. Trudno było się rozstać, ponieważ dobry czas w domu pełnym serdeczności, ciepła i radosnej naprawdę szybko biegnie.

Rozgrywkę czas zacząć!

W niedzielne popołudnie udałyśmy się na spotkanie, podczas którego spełniłyśmy marzenie naszego małego marzyciela Tarasa. W drzwiach wejściowych zostałyśmy przywitane przez mamę Tarasa oraz młodszego brata naszego Marzyciela. Po olbrzymim zaciekawieniu, choć i lekkiej nieśmiałości , która za chwile całkowicie zniknęła w niepamięć, wiedziałyśmy, że prezent który przyniosłyśmy ze sobą jest naprawdę mocno wyczekiwany. Czym prędzej więc udałyśmy się by jak najszybciej przekazać pakunek w ręce swojego nowego właściciela. Nie można czekać ani chwili dłużej! Taras, który wyglądał na bardzo zainteresowanego prezentem, już za chwilę zaczął odkrywać każdy element swojego nowego sprzętu. Laptop rozpakowywał z ogromną radością i zaangażowaniem. Przyglądał się mu i widać, że chętnie by już zapoznał się z nim bardziej, ale kwestie techniczne zatrzymały nas na pewnym etapie, ponieważ pewne rzeczy trzeba owiać lekką tajemnicą. Jednakże widać, że prezent sprawił mu naprawdę wielką radość. Później posiedzieliśmy wszyscy przy smakołykach i wspólnej rozmowie podczas, której nasz Marzyciel grał we wszelkiego rodzaju gry.

Wszyscy byli bardzo życzliwi i uśmiechnięci. Oczywiście nie obyło się bez zdjęć i wręczania dyplomów. Taras mógł przez chwilę poczuć się jak gwiazda w oku fotoreportera. I nawet pokonał swoją lekką niechęć zdjęć! Zostałyśmy nawet poproszone o kolejną wizytę. Czyżby sesja zdjęciowa aż tak się spodobała? Laptop stał się dla Tarasa pewnego rodzaju oknem na świat. Dlaczego? Ponieważ jest to jego pierwszy komputer, który nie tylko pozwoli mu dalej cieszyć się z dziecięcych lat, ale i wesprze go w poszerzaniu swojej wiedzy, będzie mógł zawierać nowe znajomości, rozwijać się, uczyć i bawić, bo nasz Marzyciel dopiero rozpoczyna swoją ścieżkę edukacji szkolnej. Drogi Tarasie, jesteśmy przeszczęśliwy, że mogliśmy spełnić Twoje marzenie o laptopie. Mamy nadzieję, że będzie on dla Ciebie możliwością dalszego rozwoju, ale i zabawy! Dziękujemy, że mogliśmy Cię lepiej poznać i spędzić miło czas. Bardzo dziękujemy Fundacji DKMS, która bardzo mocno nas wspiera i pomaga przy realizacji tak pięknych marzeń. Dziękujemy za Wasze wielkie serce i wiarę w to, że marzenia mają wielką siłę!