Moim marzeniem jest:

Tablet

Jakub, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Lublin

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2023-07-26

Na spotkanie z Jakubem i Jego rodziną wybraliśmy się w piękną, lipcową środę. Nasz marzyciel ma starszego, 15-letniego brata. W spotkaniu towarzyszyła nam Mama Jakuba i jego Tata. 

Jakub i jego najbliżsi powitali nas z niezwykłą wręcz serdecznością. Pierwszy kontakt z rodzicami marzyciela nastąpił jeszcze przed wejściem do mieszkania, gdyż okazało się, że dojazd do posesji nie jest wcale prosty. Od pierwszych chwili chłopiec ujął nas niezwykłą skromnością, wręcz nieśmiałością, z miejsca wzbudził sympatię. Ale na wszystkie stawiane przez nas pytania odpowiadał szczerze, otwarcie. Jakub opowiedział nam o swoich zainteresowaniach, chociaż nie są one jeszcze jasno sprecyzowane. Nasz Marzyciel dobrze sobie radzi w nauce w szkole podstawowej i ma już pewne plany co do dalszej edukacji. Między innymi pomóc ma mu w tym sprzęt, o którego posiadaniu marzy.  

Gdy zapytaliśmy go o Jego marzenie to okazało się, że ma je bardzo jasno sprecyzowane. I chociaż zapoznaliśmy marzyciela z kategoriami  marzeń, które Fundacja może spełnić okazało się to zbędne, bo  dokładnie wiedział co chciałby otrzymać. Chce dostać tablet. Zależy mu na tym, by był to tablet, jak to określił, „mocny”. Ponieważ nie potrafił określić co się kryje za tym określeniem umówiliśmy się, że dokładniejsze  informacje techniczne przekaże nam w najbliższym czasie. 

To była dobra wizyta – zobaczyliśmy bardzo sympatyczną, zgraną, otwartą rodzinę i niezwykle skromnego, naszego marzyciela – Jakuba. Mamy nadzieję, że niedługo wrócimy do nich z wymarzonym tabletem.

Relacja: Andrzej Sz.

 

 

spełnienie marzenia

2023-10-20

By spełnić marzenie Kuby umówiliśmy się na spotkanie w jego domu rodzinnym w ładnej, cichej okolicy nieopodal Kraśnika. Tym razem już nie błądziliśmy w poszukiwaniu dojazdu do posesji, trafiliśmy tam bez problemu. Przybyliśmy punktualnie, Kuba i jego Mama już na nas czekali. Zostaliśmy zaproszeni do mieszkania. 

Po powitaniu pokazaliśmy Kubie z czym do niego przyjechaliśmy. Bez specjalnego pośpiechu, ale jednak niezwłocznie nasz marzyciel przystąpił do rozpakowywania dwóch małych paczek. Robił to powoli, metodycznie, ale skutecznie. Za chwilę zobaczyliśmy piękny tablet w całej okazałości. Kuba jest spokojnym chłopcem, a jednak widoczne były targające nim emocje. Był bardzo zadowolony.

Podczas, gdy my zajęci byliśmy z Panią Agnieszką rozmową o tym co się w życiu naszego marzyciela i w życiu jego rodziny dzieje Kuba bardzo sprawnie uruchomił tablet, błyskawicznie dokonał niezbędnych ustawień i już wiedzieliśmy, a za chwilę potwierdziła to Mama, że przed Jej synem bardzo pracowite popołudnie, a może nawet wieczór i noc. 

Kuba odzywał się tylko, gdy był przez nas o coś pytany, był bardzo podekscytowany odkrywaniem możliwości swojego nowego sprzętu. Ale dowiedzieliśmy się jednak, że tablet będzie wykorzystywany przez niego do nauki, (Kuba jest w ostatniej, ósmej klasie szkoły podstawowej i przed nim są egzaminy końcowe i wybór szkoły ponadpodstawowe), ale i do relaksu, odpoczynku. Dlatego też tablet jest wyposażony w dobrej jakości kartę graficzną i dołączyliśmy do niego słuchawki bezprzewodowe. 

Gdy my zajęliśmy się herbatą i ciastami, którymi poczęstowała nas Pani Agnieszka Kuba zdążył już włączyć którąś z dostępnych w sieci gier – mogliśmy więc poznać możliwości tableta. Potem dowiedzieliśmy się również więcej o szkole naszego marzyciela i uczących w niej nauczycielach, o dużej liczbie zadawanych prac domowych i o dosyć typowych dla nastolatka szkolnych problemach. Wciąż ogromne wrażenie robiło na nas opanowanie i spokój Kuby, jego bardzo wyważone opinie i sądy. Widziałem już co najmniej kilku równie spokojnych chłopców, ale skromność Kuby jest czymś, czego jeszcze nie doświadczyłem. 

Tym większą czuliśmy satysfakcję widząc, obserwując jego szczęśliwą twarz. Poinformowałem Kubę i Jego Mamę o tym, że sponsorem wymarzonego przez chłopca tableta jest osoba, która, pomimo, że kilkukrotnie ją o to pytałem, chciała pozostać anonimowa. Mama poprosiła, by osobie tej gorąco podziękować za spełnienie marzenia Jej syna, dodatkowo w tak krótkim czasie. 

Na zakończenie naszej dosyć długiej wizyty wręczyliśmy Kubie dyplom marzyciela, wykonaliśmy pamiątkowe fotografie i odprowadzeni do samochodu ruszyliśmy w drogę powrotną. 

Wizytę u naszego Marzyciela i Jego rodziny zapamiętamy jako spotkanie wyjątkowo sympatyczne. Bardzo dziękujemy Mamie Kuby, Pani Agnieszce. Jej obecność, ciepło i życzliwość, które z niej emanują sprawiły, że wizytę tę zapamiętamy na długo.

Jakubie, bardzo Ci dziękujemy za piękne marzenie i ten wspólnie spędzony, krótki czas. Mamy nadzieję, że tablet będzie dla Ciebie bardzo pomocny i będzie Ci służył długo i bezawaryjnie. Myślimy również, że przekonałeś się, że nigdy nie wolno przestawać marzyć!

Relacja: Andrzej Sz.