Poznaliśmy niedawno nowego marzyciela, który ma na imię Wiktor. Chłopak jest już prawie dorosły. Ale, że prawie robi wielką różnicę, to mogliśmy porozmawiać z Wiktorem i wysłuchać co możemy zrobić, żeby spełnić jego marzenie. Oczywiście jak to zwykle bywa opowiedzieliśmy trochę marzycielowi o naszej fundacji i o tym jakie marzenia spełniamy. Dobrze jest gdy dziecko wie jak duże możliwości ma przy wyborze marzenia. Przecież nasza fundacja słynie z tego, że zawsze stara się spełniać marzenia, nawet jeśli są one bardzo ambitne, z pozoru nierealne czy nawet trochę szalone. Tym razem
jednak Wiktor postawił na marzenie z gatunku dosyć powszechnych, co nie znaczy że niewyjątkowych. Tym marzeniem jest iPad ze słuchawkam i rysikiem. Wiktor ma już wypatrzonymodel iPada, jaki chciałby dostać.Możemy zatem całą naszą wolontariacką energię przeznaczyć na poszukiwanie sponsorów, którzy zechcą spełnić marzenie chłopca i tym samym ofiarować marzycielowi ogrom radości. Zabieramy się więc do pracy.

W słoneczną niedzielę odwiedziłyśmy naszego kolejnego Marzyciela. Zmierzając do domu Wiktora, zachwycałyśmy się pięknem przyrody. Zielone tereny, które mijałyśmy spowodowały, że uśmiech nie schodził nam z twarzy. Wiedziałśmy, że ten dzień będzie wyjątkowy i już nie długo wręczymy wyczekiwane prezenty naszemu Marzecielowi. Gdy tylko dotarłyśmy na miejsce, na podwórku przywitał nas tata Marzyciela i pomógł przenieść duże pudełko, ktore było dla nas sporym wyzwaniem. W domu czekał już na nas Wiktor. Z racji, że doskonale zdawał sobie sprawę w jakim celu przybywamy, od razu wręczyłyśmy prezenet. W środku był zapakowany jego wymarzony iPad z rysikiem. Wiktor otworzył pakunek i momentalnie na jego twarzy pojawił się uśmiech. Był bardzo zadowolony, że jego marzenie się spełniło. Powiedział nam, że iPad barzdo mu się przyda i będzie mu służył do nauki, ale również do grania. Domyślałśmy się, że już nie może się doczekać testowania sprzętu :) W kolejnym pudełku była druga część prezentu, a mianowicie drukaraka do ipada. Po wręczeniu prezentów, porozmawiałyśmy jescze z Wikotorem i jego tatą. Zostałyśmy poczęstowane pyszna kawą i domowymi rogalkimi, które szybko zniknęły z talerza :) Opowiedzieli nam o ciekawych miejscach, jakie można zwiedzić w okolicy oraz atrakcjach jakie czekają dla turystów. Na pewno skorzystamy ze wskazówek i w przyszłości wybierzymy sie do pięknego zamku w Krasiczynie. Wiktor kształci się w kierunku mechanik/kierowca i w przyszłości chciałby pracować w tej branży. Samochody są jego pasją i już nie może się doczekać, jak sam zda egzamin na prawo jazdy. Mimo nauki online, nasz Marzyciel radzi sobie bardzo dobrze. Lubi wszytkie przedmioty, jednak na pytanie czy woli język polski czy matematykę, odpowiedział zdecydowanie, że matematykę. Z zaliczeń na koniec roku, zostały mu jeszcze ćwiczenia praktyczne, trzymamy kciuki, żeby wszytko było zdane na 5 :)

Wikotorze, cieszymy się że mogłyśmy spełnić twoje marzenie. Mamy nadzieję, że otrzymany sprzęt pozwoli rozwijać nowe pasję.
Każde chwila w której spełnia się marzenie, jest dla nas wolontariuszy cudownym przeżyciem, które zostaję w naszych sercach na długi czas i daję energie do kolejnych działań.

Nigdy nie przestawaj marzyć!

Relacja: Katarzyna