Fundacyjne spotkania z naszymi Marzycielami to zawsze bardzo miły moment w zabieganym świecie wolontariusza. Tak samo było też tym razem. Umówiłyśmy się z Szymonem popołudniową porą, tym razem w formie online. 

Rozpoczęłyśmy rozmowę od zapoznania się, opowiedziałyśmy Szymkowi o Fundacji, czym się zajmujemy, jakie mamy kategoria marzeń. Następnie Marzyciel opowiedział nam również co nieco o sobie. Rozmowom mogłoby nie być końca, nasz Marzyciel okazał się być bardzo sympatycznym, otwartym chłopcem. Dowiedziałyśmy się, że jest on miłośnikiem zwierząt. W domu czeka na niego ulubieniec – królik o imieniu Tusiek. Szymek uwielbia doglądać swojego pupila, karmi go, wypuszcza na przechadzki po domu. Chwilkę rozmawialiśmy również na temat kotów. Kolejną pasją chłopca jest siatkówka. Przez kilka lat grał w drużynie szkolnej, najczęściej na pozycji rozgrywającego. Między słowami można było się zorientować, że ten sport zajmuje sporą część serca naszego Marzyciela. Oczywiście nie jest to ostatnia rzecz, którą szczególnie upodobał sobie Szymek – w wolnych chwilach relaksuje się przy składaniu klocków Lego. Oczywiście składanie zestawów wg instrukcji jest fajną przygodą, ale nasz Marzyciel woli tworzyć swoje własne, zgodne z jego wyobraźnią budowle i pojazdy. Mamy nadzieję, że kiedyś pokaże nam swoje dzieła, jesteśmy ogromnie ich ciekawe. 

Nadszedł również czas rozmów o marzeniach. Wtedy też okazało się, że obecnie ogromnym pragnieniem chłopca jest nowy telefon. Obecny zacina się, utrudnia kontakt z kolegami i młodszą siostrą (co jest bardzo istotne, ponieważ Szymek chce przypominać swojej siostrze aby pod jego nieobecność dobrze dbała o Tuśka ). Chłopiec wyznał nam, że jego marzeniem jest Xiaomi Redmi Note 12 pro, który na pewno ułatwi rozmowy z bliskimi, umożliwi oglądanie ciekawych filmików bez zacinania, pozwoli na wykonanie pięknych zdjęć.

Szymek – nie możemy się doczekać kiedy dzięki dobrym ludziom spełni się Twoje marzenie o nowym smartfonie. Nigdy nie przestawaj marzyć! 

Relacja: Katarzyna W.

Uczestnictwo w spełnieniach marzeń naszych Podopiecznych to niezapomniane chwile! Tak też było tym razem, więc ogłaszamy wszem i wobec, że spełniło się marzenie Szymka!

W sobotnie, wydawałoby się leniwe popołudnie, Szymek razem ze swoją mamą przebywali w sali szpitalnej. Gdy weszłam do nich, na twarzy chłopca wymalowała się mieszanka zdziwienia i radości – nasz Marzyciel do ostatniej chwili nie wiedział, że szykujemy dla niego taką niespodziankę :). 

Po przywitaniu, zapoznaniu się, tym razem osobistym, wręczyłam chłopcu przygotowane pakunki, a „bukiet” zielonych, fundacyjnych balonów ozdobił okolicę łóżka. Szymon niewiele mówiąc (emocje ewidentnie brały górę) rozpoczął rozpakowywanie pudełek. Pomimo, że od samego początku zorientował się, w której paczce jest wymarzony smartfon, jako pierwsze do sprawdzenia wybrał najmniejsze pudełeczko. W środku czekały słuchawki bezprzewodowe – zatopienie się w świat muzyki i różnorodnych filmików okazało się na wyciągnięcie ręki. W kolejnym znalazła się zupełnie niespodziewana dla chłopaka część podarunku – zestaw Lego z superszybkim Lamborghini (w końcu na ostatnim spotkaniu dowiedzieliśmy się, że Szymek jest fanem układania klocków). W końcu do odpakowania pozostała jeszcze jedna – najważniejsza paczuszka. Tak! W środku Szymon znalazł upragniony telefon – Xiaomi Redmi Note 12 pro. Jak się okazało w zestawie było również odpowiednie etui i ładowarka. Natychmiast rozpoczął konfigurację nowego sprzętu – wybór odpowiednich parametrów, połączenie z Internetem, przekładanie karty, przenoszenie wszystkich danych i kontaktów – zapewniliśmy naszemu Marzycielowi zajęcie na kilka ładnych godzin :). Chłopiec zgodził się wypróbować funkcje nowego aparatu fotografując złożony zestaw Lego – czekamy z niecierpliwością na efekty.

Pozostało jeszcze wręczenie pamiątkowego dyplomu Marzyciela, które okazało się być wzruszającym momentem. W dobrym nastroju, bo przecież na moich oczach spełniło się marzenie, zostawiłam Szymka z jego nowym, wymarzonym sprzętem i pozytywnymi emocjami wymalowanymi na jego twarzy.

Kochany Szymonie bardzo dziękujemy Ci za Twoje marzenie, że mogliśmy celebrować te chwile razem z Tobą, no i pamiętaj – nigdy nie przestawaj marzyć!

W imieniu Fundacji Mam Marzenie, Szymka i jego rodziny ogromnie dziękujemy każdej osobie, która przekazała 1% podatku na rzecz naszej Organizacji – to dzięki Wam spełniają się marzenia Szymka i innych dzieci!

Relacja: Katarzyna W.