Moim marzeniem jest:
Pan Antoni Niemiec z Rzeszowa
pierwsze spotkanie
2007-04-21
W pewne sobotnie cieplutkie popołudnie razem z Anią i Pawłem udaliśmy się na spotkanie z naszą nową Marzycielką i jej wesołą, jak się później okazało, rodziną. Klaudia to bardzo mądra i wrażliwa dziewczynka, o wspaniałym radosnym uśmiechu. Atmosfera tego spotkania była tak wspaniała, że wcale nie chcieliśmy wracać do naszych domów. "Lody" pierwszej wizyty pomógł nam przełamać album o koniach, które Klaudia uwielbia. Ten sobotni poranek dziewczynka spędziła na zawodach jeździeckich, gdzie mogła podziwiać te wspaniałe zwierzęta. Klaudia opowiedziała nam o swoim marzeniu jakim jest własny aparat cyfrowy, dzięki, któremu będzie mogła robić zdjęcia. Tak oto do listy naszych marzeń w Fundacji dopisaliśmy kolejne. Wraz z całą "ekipa" rozpoczęliśmy realizację marzenia.
inne
2007-06-10
Tak oto 10 czerwca cała nasza "eskadra" zjawiła się na parkingu pod blokiem Klaudii. Postój był konieczny ze względu na wyzwania z jakim przyszło się nam uporać, czyli nadmuchiwaniem baloników. Specjalistą w tej dziedzinie okazał się Paweł, jedyny, niezastąpiony mężczyzna w naszej drużynie. Dzień, jaki wybraliśmy na realizację tego marzenia był także wyjątkowy, gdyż Klaudia obchodziła swoje dziesiąte urodziny. Radość z własnego aparatu nie miała granic. Oto spełniło się jej marzenie dzięki któremu nasza Marzycielka będzie mogła nieustannie pstrykać zdjęcia a kiedy się znudzi posłucha muzyki z wbudowanej MP3.
Tego dnia powrót do domu był dla nas równie trudny do wykonania jak i podczas wcześniejszej wizyty, ale nic dziwnego - oto poznaliśmy koleją cudowną i jakże wesołą rodzinę.
Za pomoc w spełnieniu marzenia Klaudii pragniemy gorąco podziękować Panu Antoniemu Niemcowi.