Kiedy wieczorową porą zawitałyśmy do domu Ksawerego, chłopiec powitał nas nieco onieśmielony, lecz dosłownie po 3 minutach szczypta nieśmiałości poszła w zapomnienie. Ten niespełna czteroletni chłopczyk okazał się wulkanem energii z niewyczerpaną chęcią do zabawy! Podczas gry balonem udało nam się zdobyć niesamowite informacje o naszym małym Marzycielu. W przyszłości chciałby zostać lekarzem, farmerem lub księdzem. Z uwagi na miłość do wszystkich zwierzątek na razie prym wiedzie lekarz weterynarii. Chłopczyk z ogromnym zaangażowaniem opowiedział nam także o indorze, kurkach i bażancie, które hoduje jego dziadek. Z błyskiem w oku opisywał jak chodzi i dogląda całej rodzinnej hodowli. Nawet nie musiałyśmy pytać o marzenie, ponieważ Ksawery od razu oznajmił nam, że jego największym marzeniem jest dostać weterynarza ze zwierzątkami, czyli konkretne zabawki firmy Schleich, które uwielbia.  Po długiej wspólnej zabawie, wyleczeniu z bólu brzuszka pluszowego misia i kilku niesamowitych opowieściach, zachwycone poznaniem tego małego szkraba udałyśmy się do domów by jak najszybciej ustalić plan realizacji tego dziecięcego marzenia. Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami bardzo szybko uda się zrealizować ten plan. 

Na miano dzielnego pacjenta trzeba sobie zasłużyć, ale przy takim doktorze jak Ksawery to nic trudnego! Już sam jego uśmiech stanowi najlepsze lekarstwo. Ksawcio -Marzyciel w ciepłe, piątkowe popołudnie odwiedził Przychodnię Weterynaryjną MILWET w Nysie. Dlaczego akurat to miejsce? Chłopiec jest ogromnym miłośnikiem zwierząt - uwielbia wszystkie pieski, kurki, krówki, a nawet bażanty. Chciałby, aby wszystkie były zdrowe, a żeby dbać o ich samopoczucie trzeba zapewnić im należytą opiekę weterynaryjną. Ksawery dzięki uprzejmości wspaniałej ekipy MILWET mógł się przekonać jak wygląda praca weterynarza. Wnikliwie zapoznał się ze sprzętami medycznymi, a kolejno przeprowadził badanie kotki Pusi, która okazała się niezwykle cierpliwą pacjentką. Kolejno można było przystąpić do właściwej części marzenia - Ksawery jak na prawdziwego hodowcę zwierzątek przystało wymarzył sobie zestaw zabawek Schleich - egzemplarz oczywiście z weterynarzem. Jakaż była radość, gdy chłopczyk zobaczył ogromną ilość wymarzonych zabawek, które zostały ufundowane i starannie skompletowane przez niezwykłą Panią Danusię Rydzewską, która aż z Warszawy przyjechała na Opolszczyznę by spełnić to piękne dziecięce marzenie. Zabawie nie było końca. Gratulujemy Mamie Ksawcia, która wręcz błyskawicznie poradziła sobie ze złożeniem zestawów tak by chłopczyk jak najszybciej mógł wprowadzić do stodoły całe stado koników, krówek i świnek. Wysłuchaliśmy z ciekawością opowieści o koniach lipicańskich, obejrzeliśmy rogi krowy longhorn, ach cóż to było za pouczające popołudnie! Pani Danusiu, drogie Panie z Przychodni MILWET - dziękujemy za wyczarowanie na twarzy Ksawcia tego szczerego dziecięcego uśmiechu. Ksawery - jesteś niesamowitym chłopcem. Dziękujemy, że mogliśmy Cię poznać.