Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2023-03-09
W pogodny czwartek miałyśmy przyjemność spotkać się po raz pierwszy z naszą wspaniałą marzycielką – Martynką, do której domu zawitałyśmy. Już na samym wejściu zostałyśmy miło i serdecznie powitane przez mamę, babcię oraz samą dziewczynkę. To był tylko znak zapowiadający, iż dalsza część naszego spotkania upłynie w równie przyjaznej atmosferze.
Po naszym wstępnym zapoznaniu wszystkie w piątkę zasiadłyśmy do stołu i zaczęłyśmy dynamiczną, pełną ciekawych wątków konwersację. Na samym początku Martynka zdradziła nam, że bardzo lubi bajkę "Kraina Lodu", a jej ulubioną postacią jest Elsa, za którą była przebrana na tegorocznym balu karnawałowym. Udało nam się nawet zobaczyć zdjęcia jej cudownej kreacji. Również powspominałyśmy, jakie bajki my same oglądałyśmy w dzieciństwie! Wspaniale było choć na chwilę wrócić do tych czasów… W dalszej części rozmowy przeszłyśmy do tematu szkoły, o której Marzycielka nam trochę opowiedziała, a także przedstawiła kilku swoich klasowych przyjaciół. Dziewczynka wspomniała, że ogromną radość sprawia jej jazda na rowerze.
Gdy skończyłyśmy rozmawiać o naszych zainteresowaniach, pasjach i innych tematach, przeszłyśmy do najważniejszej części naszej wizyty. Zadałyśmy Martynce kluczowe pytanie o jej największe marzenie. Żeby pomóc Marzycielce upewnić się w wyborze, zagrałyśmy w krótką grę, w której nawzajem wymieniałyśmy się naszymi pragnieniami, w poszczególnych kategoriach. Wspólnie urządziłyśmy burzę mózgów i rozmyślałyśmy, kim chciałybyśmy zostać, kogo spotkać, gdzie pojechać, co zwiedzić i na przykład, z jakiego materialnego podarunku byłybyśmy usatysfakcjonowane. Mimo, iż padało z naszej strony wiele propozycji, pomysłów m.in. różnych wyjazdów, to Martynka już była zdecydowana o wiele wcześniej. Podzieliła się z nami, że jej największym marzeniem jest otrzymanie pięknego, tęczowego, błyszczącego się roweru! Dzięki niemu mogłaby zwiedzać oraz poznawać wiele ciekawych i intrygujących miejsc. Okazało się też, iż dziewczynka posiadała już bicykl, natomiast przez brak odpowiednich udoskonaleń – możliwości składania i wystarczającego napędu, m.in. była ograniczona do jazdy wyłącznie w obszarze jej podwórka i okolicy. Dla ułatwienia przedstawiła nam jej wymarzony pojazd, w postaci pięknego rysunku jej autorstwa, co tylko utwierdziło nas w przekonaniu, jak bardzo pragnie otrzymać nowy, funkcjonalny, tęczowy rower.
Na sam koniec, postanowiłyśmy przetestować grę, jaką wcześniej podarowałyśmy Martynce. Pozwoliło nam to na wspaniałe, pełne śmiechu i zabawy spędzenie ostatnich chwil razem tego dnia. Po skończonej rozgrywce, pożegnałyśmy się i we wspaniałych humorach udałyśmy się do wyjścia.
Mamy nadzieję, że uda nam się szybko spełnić marzenie Martynki. Do zobaczenia!
spełnienie marzenia
2024-08-04
Na spełnienie marzenia Martynki wybraliśmy piękne miejsce. W sobotnie popołudnie spotkaliśmy się w pałacu Bielińskich w Otwocku. To tam postanowiliśmy wypróbować składany rower, który był marzeniem Martyny. Przez całe nasze spotkanie dziewczynce nie schodził uśmiech z twarzy. Rower był idealny. Martynka od pierwszych chwil radziła sobie na nim bez problemu. Pojazd dopasowany jest do jej niepełnosprawności. Ma specjalne wspomaganie, dzięki któremu dziewczynce łatwiej jest nim ruszyć. Spełnienie marzenia postanowiliśmy uczcić piknikiem, podczas którego mogliśmy na
chwilę usiąść i odpocząć. Usiedliśmy na kocyku, zjedliśmy pączki i wznieśliśmy toast szampanem Piccolo. Martyna zaproponowała po chwili, żeby każdy z nas przejechał się jej rowerem. Wbrew pozorom nie jest to taka łatwa sprawa! Chwilę zajęło nam przestawienie się i dostosowanie się do tego wyjątkowego roweru. Jazda nim okazała się bardzo przyjemna. Naszą przejażdżkę koordynowała Martynka, która podpowiadała, jak skręcać i hamować.
Dziewczynka była zachwycona. Widać, że rower był jej marzeniem. Z wypiekami na twarzy opowiadała nam, gdzie pojedzie nim na kolejne wycieczki. Dzięki temu, że rower jest składany będzie mogła zabierać go też na wycieczki poza Warszawę. Idealnie mieści się w bagażniku samochodu, a jego składanie jest bardzo proste. Cieszymy się, że mogliśmy spełnić marzenie Martynki. Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli finansowo zakup roweru. W marzeniach tkwi wielka siła.