Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2023-02-25
W sobotnie południe poznałyśmy naszego kolejnego Marzyciela Łukasza. Gdy przybyłyśmy do jego domu, chłopiec czekał na nas już w drzwiach z uśmiechem na ustach. Od razu i nam udzielił się jego optymistyczny i pogodny nastrój. Na samym początku Łukasz powiedział, że niedługo będzie miał wystawę malarską w bibliotece publicznej i pokazał nam swoje prace, które tam zaprezentuje. O każdym swoim obrazie miał kilka słów do powiedzenia. Byłyśmy pod wrażeniem talentu chłopca, jego umiejętności dobierania kolorów, różnorodności stosowanych technik malarskich oraz sposobu wyrażania w pracach swoich emocji. Okazało się, że to nie jedyny talent Łukasza. Chwilę później przeczytał nam swoje opowiadanie, które wzruszyło nas do łez. Aż trudno było nam uwierzyć, że 10-latek może mieć taką wyobraźnię, pomysłowość i styl pisarski. Następnie rozmowa zeszła na kolejną pasję Łukasza – ogrodnictwo. W zeszłym roku zajmował się swoim kawałkiem ogrodu, w którym posadził i pielęgnował warzywa i kwiaty. Ponadto opiekował się również zwierzętami, m.in. pomógł wykluć się małym kurczaczkom. Oczywiście, jak każde dziecko, Łukasz lubi również grać w gry komputerowe, m.in. w Minecraft’a. W trakcie trwania całej rozmowy Łukasz rozpakował otrzymany od nas prezent i zaczął już nawet malować obraz zgodnie z instrukcją. Po poznaniu jednak jego talentu mamy wątpliwości, czy będzie trzymał się ściśle malowania po numerach, czy może jednak doda do niego coś od siebie.
Gdy przyszedł czas na określenie swojego marzenia, okazało się to dla niego niełatwym zadaniem. Na początku stwierdził, że wszystko już ma. Przez chwilę myślał o spotkaniu ze znanym sportowcem, aby zdobyć autograf i zdjęcie, ale stwierdził jednak, że piłka nożna nie jest jego wielką miłością. Woli więc coś, co umili mu czas, kiedy nie może chodzić do szkoły i spotykać się z kolegami oraz w trakcie pobytu w szpitalu. Stanęło więc na laptopie gamingowym, gdyż obecnie ma tylko starego tableta. Będzie mógł na nim grać, uczuć się oraz oglądać filmiki rozwijające jego zdolności malarskie.
Czas z Łukaszem minął bardzo szybko. Chłopiec swoim optymizmem i radością życia chwycił nas za serce, a jego wszechstronna wiedza i zainteresowania wzbudziły nasz podziw. Szczególnie ujmujący był moment, gdy „Joasia” narysowana przez niego w trakcie spotkania na zielonym baloniku, zaczęła nagle płakać, ponieważ już wychodzimy.
Teraz tylko pozostało uzbierać pieniądze na zakup laptopa. Będzie on wielką radością dla Łukasza, który mimo choroby, cieszy się każdą chwilą życia. Mamy nadzieję, że uda nam się spełnić jego marzenie jak najszybciej!
spełnienie marzenia
2023-05-27
Nadszedł ten wyczekiwany moment kiedy mogliśmy spełnić marzenie Łukasza. W drzwiach przywitała nas mama i rodzeństwo Marzyciela. Zgodnie z umową Łukasz się nas nie spodziewał, dlatego leżał w swoim pokoju z słuchawkami na uszach i nie słyszał małego zamieszania w wejściu. Gdy otworzyliśmy drzwi do pokoju, na jego twarzy widać było lekkie niedowierzenie, że to już. Ze spokojem i delikatnym uśmiechem przywitał się z nami i poprosił o balona. Gdy wszystkie paczki wylądowały w jego zasięgu zaczął otwierać je od najmniejszej do największej. Po kolei wyciągał ich zawartość. Punktem kulminacyjnym był największy pakunek, w którym znajdował się laptop. Nasz Marzyciel dziękował za każdą paczkę, uśmiechał się, jednak swoje prawdziwe emocje skrywał w sobie. Swoją ogromną radość wyraził na koniec poprzez namalowanie na balonie „szczęśliwej, uśmiechniętej Asi”. W czasie naszego pobytu Łukasz pokazał nam swoje obrazy, które powstały w oczekiwaniu na spełnienie marzenia. Po rozmowie z nami, opowiedzeniu również o swoim ogródku oraz pokazaniu ulubionych programów, których używał na wysłużonym już tablecie, nadszedł w końcu czas na zapoznanie się z otrzymanym sprzętem. Od razu poszedł w ruch Internet i już słuchaliśmy ulubionych piosenek jego, jak również jego mamy. Na twarzy Łukasza widać było radość i zadowolenie. Po jakimś czasie na uszach Łukasza zagościły słuchawki, a na twarzy „balonowej Asi” pojawiły się łzy, co oznaczało nasze pożegnanie z Marzycielem. Niezmiernie się cieszymy, że mogliśmy poznać Łukasza, którego optymizm i bijącą od niego pozytywną energię zapamiętamy na długo.
Dziękujemy placówkom, które na koniec zeszłego roku szkolnego wzięły udział w akcji „zamień kwiaty na marzenia” oraz wszystkim, którzy przyczynili się do spełnienia tego marzenia.