Moim marzeniem jest:

Laptop gamingowy

Wiktor, 9 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Łódź

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2023-02-08

Gramy do jednej bramki

Chcę Wam przedstawić naszego nowego Marzyciela – Wiktora. Jest to wielki fan sportu, a szczególnie piłki nożnej. Wiernie kibicuje jednej z łódzkich drużyn i jeżeli tylko może, razem z tatą chodzi na mecze. Kiedy przychodzimy na pierwsze spotkanie widzimy uśmiechniętego chłopca w odświętnym stroju. Mówiąc odświętny, mam na myśli koszulkę football’ową z orzełkiem na piersi. Na przełamanie lodów przynosimy interaktywną piłkę, która chłopcu bardzo przypadła do gustu. Prawie tak samo jak nasz fundacyjny balonik, ponieważ Wiktor od razu zaczyna go podrzucać. I tak wszyscy zostajemy włączeni w „wielkie zawody w podbijaniu balonika, przy jak najdłuższym utrzymaniu go w powietrzu”. Nie wiem, czy udało nam się pobić światowy rekord, ale całkiem nieźle nam poszło. Kolejną konkurencją są rzuty karne. Wiktor stoi na bramce (którą wyznaczają szafa i stolik), a my próbujemy pokonać młodego bramkarza. Nie jest łatwo, Wiktor daje z siebie wszystko, by nie przepuścić żadnego strzału. Nie wiemy kto wygrał, nie liczyliśmy też punktów- uznaliśmy to za spotkanie towarzyskie, w którym na pierwszym miejscu liczy się dobra zabawa. Na szczęście nie wyrządziliśmy dużych strat w mieszkaniu:) Po rozgrzewce przyszedł czas na interesy – chcemy dowiedzieć się o czym marzy chłopiec. Po kolei wymieniam kategorie marzeń, które spełniamy. Opowiadam Wiktorowi, że może coś dostać, kimś zostać przez jeden dzień, gdzieś pojechać albo z kimś się spotkać. Przy ostatniej kategorii chłopcu zaświeciły się oczy. Już wiemy jakiego rodzaju będzie to marzenie. Ale z kim chciałby się spotkać chłopiec? „Wojciech Szczęsny – krzyczy Wiktor – bardzo chciałbym się z nim zobaczyć i go poznać”. Dlaczego wcześniej na to nie wpadłam? Przecież na „odświętnej” koszulce chłopca widnieje numer 1 i nazwisko bramkarza reprezentacji Polski. Nie ma przypadków. Mama Wiktora opowiada nam, że kiedyś zapytała chłopca dlaczego akurat Wojtek Szczęsny. Wiktor odpowiedział: „ wiesz mamo, bo on wygląda na takiego dobrego człowieka”. My także potrzebujemy wsparcia dobrych ludzi, aby spełnić marzenie Wiktora. Możesz pomóc? Zadzwoń lub napisz.

spotkanie - zmiana marzenia

2024-03-03

Wirtualna rzeczywistość


Czasami bywa tak, że marzenia nas onieśmielają. Tak właśnie było w tym przypadku. Wiktor jako wielki fan piłki nożnej bardzo chciał się spotkać z Wojciechem Szczęsnym. Kiedy chłopiec uświadomił sobie, że to faktycznie może się wydarzyć, zdał sobie sprawę, że nie byłby w stanie wydusić z siebie ani słowa podczas tego spotkania. Nie dałby rady nic powiedzieć. Dlatego to marzenie jest dalej na liście Wiktora, ale dojrzewa i czeka na odpowiedni czas. A tymczasem odkryliśmy kolejną pasję chłopca – gry komputerowe. Wiktor jest nie tylko dobrym graczem w realu – świetnie też sobie radzi w wirtualnej rzeczywistości. Łączy się z kolegami online i wspólnie obmyślają taktykę na kolejne etapy gry. Mówi nieskromnie, że jest najlepszy, dlatego każdy chce być w jego drużynie. A każdy dobry (przepraszam – najlepszy) zawodnik może dać z siebie wszystko, kiedy ma wsparcie najlepszego sprzętu. I tu dochodzimy do sedna – laptopa gamingowego. Bo to jest właśnie marzenie Wiktora. Chłopiec chciałby mieć na tyle mocny komputer, żeby rozgrywka była płynna, misje wczytywały się błyskawicznie, bez lagów, a każdy szczegół gry był widoczny.

spełnienie marzenia

2025-02-12

Well played

Spełnienie tego marzenia miało miejsce zaledwie kilka dni przed Walentynkami, co nadało całemu wydarzeniu jeszcze bardziej magicznego charakteru. Czas oczekiwania na realizację marzenia był długi, ale wreszcie, kiedy nadszedł ten moment, na twarzy Wiktora pojawił się ogromny uśmiech, pełen radości i podekscytowania.

Wiktor, nie kryjąc emocji, od razu zaczął rozpakowywać prezent. Włączył laptopa, a jego oczy rozbłysły na widok ekranu, jakby nie mógł uwierzyć, że to wszystko stało się rzeczywistością. Chłopiec czekał cierpliwie na spełnienie swojego marzenia, ale nie próżnował w tym czasie. Przygotował u siebie w pokoju prawdziwe gamerskie stanowisko – biurko, specjalny fotel komputerowy, a nad ścianie zawisł kolorowy neon z napisem „game room”.

Przy konfiguracji laptopa pomagaliśmy zarówno my, jak i rodzice Wiktora. Mama zapisywała wszystkie hasła i loginy, bo wiedziała, że chłopiec w tych emocjach może nie zapamiętać wszystkiego. Nie zabrakło też wiernego towarzysza Wiktora – psa Karmela. Czworonożny przyjaciel nie odstępował chłopca na krok, bacznie obserwując, co dzieje się wokół niego.

Po uruchomieniu laptopa Wiktor natychmiast włączył swoją ulubioną grę. Dźwięki gry rozbrzmiewały w tle, a chłopak, całkowicie pochłonięty, nie mógł przestać się uśmiechać. Z pełnym zaangażowaniem oddał się rozgrywce, jakby chciał od razu nadrobić czas, który spędził na czekaniu.

Wiktor na pewno będzie teraz miał mnóstwo nowych przygód w wirtualnym świecie, ale ten dzień z pewnością na długo pozostanie w jego pamięci. Spełnienie tego marzenia było możliwe dzięki naszemu sponsorowi – Fundacji Orlen, za co bardzo dziękujemy.