Spotkania z Marzycielami są niesamowite i każde z nich jest zawsze inne, zawsze wyjątkowe. Poznajemy ich pasje, zainteresowania, a przede wszystkim ich samych. Przeważnie jest tak, że marzenie związane jest właśnie z pasją, czy hobby. Tym razem było zupełnie inaczej. Wiktorek swoim marzeniem zaskoczył nie tylko nas Wolontariuszy ale i samych rodziców! Oczywiście pozytywnie :) Wiktorek jest pełnym energii uroczym chłopczykiem, który jest w stanie skraść serce każdego! Ma największą (jaką kiedykolwiek widzieliśmy) kolekcję samochodzików i każdy z nich bardzo dobrze zna. Każdy też ma swoja nazwę. Marzyciel uwielbia się nimi bawić, przewozić tirami i urządzać „tory wyścigowe”. Jakie więc mógłby mieć marzenie, kiedy prawie wszystkie zabawki to autka? Przejazd super samochodem? Formuła1? Otóż nie :) Jak się później okazało, zainteresowania naszego małego Marzyciela to nie tylko autka… Wiktorek wyznał nam, że bardzo chciałby przelecieć się helikopterem! I najlepiej, gdyby lot był gdzieś nad wodą albo miastem, bo wtedy będą jeszcze lepsze widoki! Wiktorku, Twoje marzenie jest nie tylko piękne ale i bardzo odważne! Tak jak wspólnie ustaliliśmy: czekamy na poprawę pogody i ruszamy ze spełnieniem Twojego marzenia!

Relacja: Aneta

Jakże cudownie byłoby tak wsiąść do śmigłowca, wzbić się w powietrze wysoko, prawie do chmur, poczuć się jak ptak i podziwiać piękne krajobrazy… Zapewne takie myśli towarzyszyły naszemu marzycielowi – Wiktorowi, kiedy powiedział nam, że jego marzeniem jest lot helikopterem. Okazało się też, że chłopak jest wielkim fanem motoryzacji, a jego kolekcja resoraków i samochodzików jest niezwykle bogata. Czy zatem można jednego dnia spełnić marzenie Wiktora o locie helikopterem i zapewnić mu niezliczone atrakcje motoryzacyjne? Jak najbardziej! Wszystko dzięki wydarzeniu jakie odbyło się w Bielsku – Białej 8 i 9 lipca. Tym wydarzeniem były targi motoryzacyjne Moto Show. Nie mogło zabraknąć tam naszego marzyciela i nas -  wolontariuszy. Mieliśmy zagwarantowany lot dla Wiktorka na początku całego wydarzenia, w sobotę rano. Wiedzieliśmy, że chłopiec jest mocno podekscytowany i nie może się doczekać wymarzonegolotu. Uśmiech na twarzy Wiktorka pojawił się już podczas przygotowań do lotu, czyli zapinania pasów i nakładania słuchawek. Szczęście chłopca było tym większe, że podczas lotu towarzyszyło mu rodzeństwo – brat i siostra. A to właśnie było szczególnym podkreśleniem marzenia Wiktorka – móc podzielić się tymi pięknymi wrażeniami i ekscytującymi momentami z bliskimi. A było co oglądać, tym bardziej, że pogoda dopisała:) Lot nie był jednak końcem atrakcji tego dnia dla naszego podopiecznego. To był dopiero początek! Na targach można było zobaczyć mnóstwo niezwykle efektownych samochodów, od tych sportowych po klasyczne, były także motocykle, quady i jeszcze wiele innych, imponujących pojazdów. Podziwialiśmy pokazy driftów, wyścigi wraków taksówek orazakrobacje na motocyklach. Było też to co chyba każdy fan motoryzacji chciałby zobaczyć – największy na świecie monster truck. Ale co tam zobaczyć…nasz marzyciel miał możliwość takim cackiem się przejechać. To było naprawdę niesamowite! My, wolontariusze chcielibyśmy podziękować wszystkim tym, dzięki którym tak wspaniałe wydarzenie mogło się odbyć, przede wszystkim organizatorom targów i sponsorom. Dzikujęmy Pani Kasi i Panu Marcinowi, którzy wzieli udział w naszej akcji Zamień Kwiaty na Marzenia. Dzięki zbiórce, którą zorganizowali na ślubie, mogliśmy spełnić marzenie Wikotora. Wyjątkowe podziękowania należą się Panu Piotrowi Jakubowskiemu, który zapewnił naszemumarzycielowi moc atrakcji i pomagał jak tylko mógł by spełnić marzenie chłopca. Wiktorku, spełniło się Twoje cudowne marzenie!!! Mamy nadzieję, że Twoje kolejne marzenia będą sięgały gwiazd i również zostaną spełnione!

Relacja: Adrian