Pamiętacie, kiedy w dzieciństwie świat był bajkowy, piękny i niesamowity? Mogliśmy robić co chcemy i każdy dzień był jedną, wielką przygodą. Tak wyglądają dni naszej nowej Marzycielki. Kinga ma 4 lata i nieskończone pokłady energii do poznawania wszystkiego wokół. Uśmiech nie schodzi z jej twarzy praktycznie nigdy i z radością odkrywa kolejne niesamowite rzeczy. W wolnych chwilach lubi lepić z ciastoliny i bawić się z rodzicami. Chociaż początkowo może się wydawać lekko nieśmiała, szybko zobaczycie, że to tylko pozory. A wszyscy dobrze wiemy, że nic bardziej nie myli niż pozory. Bo kto by przypuszczał, że ta mała wielbicielka różu w głębi serca ma najbardziej niesamowite marzenie, na które nie odważyłby się praktycznie nikt? Kinga nie musiała się długo namyślać, czym jest jej największe pragnienie – bardzo szybko nam oznajmiła, że w przyszłości to „chciałaby zostać gwiazdą”. Nie byle jaką, bo wielką gwiazdą estrady – tańczy, śpiewa i ma do tego prawdziwy talent. Mieliśmy wielkie szczęście, bo urządziła nam prywatny koncert. Przebrała się w swój ulubiony strój – sukienkę do baletu, różowy tiul, koronę, naszyjnik i bransoletkę po czym wzięła do ręki swój różowy (innych kolorów nie uznaje) mikrofon i zaczęła śpiewać swoje ulubione piosenki. Musicie wiedzieć, że było niesamowicie! Najlepszy koncert na jakim byliśmy. Teraz zabieramy się do pracy, żeby dziewczynka mogła wystąpić przed większą publicznością. Jeśli chcecie pomóc w organizacji koncertu – zapraszamy do kontaktu mailowego.

Jako wolontariusze Fundacji Mam Marzenie mamy szczęście być świadkami niezwykłych chwil, kiedy dziecięce marzenia stają się rzeczywistością. 22 lutego w Teatrze Polskim w Szczecinie mieliśmy okazję zobaczyć, jak jedno z nich nabiera realnych kształtów – 6-letnia Kinga wystąpiła na prawdziwej scenie i zachwyciła publiczność swoim talentem tanecznym.

Dzięki ogromnej życzliwości i wsparciu Teatru Polskiego Kinga mogła poczuć się jak prawdziwa artystka. Wydarzenie poprowadził dyrektor teatru, nadając mu wyjątkową oprawę. Kinga zatańczyła do czterech utworów, a w trakcie piątego postanowiła podzielić się swoją radością – zaprosiła na scenę inne dzieci, by razem z nią zatańczyły. To był moment pełen energii, uśmiechów i spontanicznej dziecięcej radości!

Na Kingę czekała także wyjątkowa niespodzianka – na scenie pojawił się iluzjonista Maciej Pol, który oczarował publiczność magicznymi sztuczkami. W swoim występie podkreślił, jak ważna jest wiara w marzenia - to one dodają nam skrzydeł i pozwalają osiągnąć rzeczy pozornie niemożliwe.

Wieczór zakończył się owacjami na stojąco i prawdziwym deszczem kwiatów. Kinga, jak prawdziwa gwiazda, rozdawała autografy, ciesząc się każdą chwilą swojego wielkiego dnia. Jej występ miał też piękne przesłanie – zadedykowała go wszystkim dzieciom cierpiącym na ciężkie choroby, chcąc dać im nadzieję i siłę do walki.

Dziękujemy z całego serca Teatrowi Polskiemu za otwartość i wielkie serce oraz sponsorowi Szczecin dla Dzieci za wsparcie tego niezwykłego wydarzenia. To był wyjątkowy wieczór pełen emocji, radości i magii, który na długo pozostanie w naszej pamięci.