Moim marzeniem jest:

Wakacje nad morzem kamperem

Konrad, 6 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2023-01-06

W piątkowy poranek wybrałyśmy się na spotkanie z naszym nowym Marzycielem- Konradem. Jak zwykle towarzyszyły nam pytania jaki będzie chłopiec, czy nie będzie się nas wstydzić, a przede wszystkim jakie będzie Jego marzenie. Obawy związane z trudnością nawiązania kontaktu były zupełnie niepotrzebne, ponieważ przywitał nas wraz z rodzicami pogodny, odważny czterolatek, który z radością zaprosił nas do środka. Lodołamacz, jaki mu podarowałyśmy, okazał się strzałem w dziesiątkę i Konrad od razu zabrał się za rozpakowywanie i zabawę :) wspólnie graliśmy w memory, bawiliśmy się ze skocznym przyjacielem rodziny - królikiem Warzywniakiem i czas nam przemiło upływał :) Nie mogłyśmy się już doczekać, aby zadać to najważniejsze dzisiejszego dnia pytanie - co jest Twoim największym marzeniem? Konrad  po chwili namysłu odparł, że bardzo by chciał pojechać wraz z rodzicami nad morze, ale ! Ma być to wyjazd domem na kółkach, czyli kamperem :) Nasz Marzyciel chce, aby koniecznie towarzyszył im królik Warzywniak :) jak tylko usłyszałyśmy to marzenie od razu wyobraźnia zaczęła nam pracować na najwyższych obrotach i wspólnie z rodziną planowaliśmy wyjazd. Czeka nas nie lada wyzwanie, ale bardzo nas to cieszy!

Wszystkich mogących nas wesprzeć w realizacji tego marzenia, zapraszamy do kontaktu :) 

spełnienie marzenia

2024-06-20

"Gdy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
 
W pewien piękny, czerwcowy poranek, gdy słońce świeciło na niebie, a wietrzyk delikatnie bujał drzewami, nasz Marzyciel Konrad wyruszał na przygodę swojego życia. Właśnie miało spełnić się jego marzenie o podróżach - małych i dużych, ale nie byle jakim środkiem transportu - tylko tym wymarzonym - KAMPEREM.
Kamper piękny, pachnący, z wielkim łóżkiem, mnóstwem zakamarków, półek, szafeczek - idealny dom na kółkach. Razem z rodzicami została ustalona trasa - pierwszy przystanek - Koszalin i aquapark, a potem na nockę - Kołobrzeg. Na polu campingowym rozkładanie stołu, krzeseł, markizy, ojjj ile to uciechy dla naszego Marzyciela. Kolacja i śniadanie na świeżym powietrzu jest the best. Zaliczona pierwsza wielka ulewa i bieganie w kaloszach po deszczu. W Kołobrzegu nie ma nudy, trzeba trochę pospacerować, pobawić się na placach zabaw, odwiedzić diabelski młyn, aby zobaczyć miasto z lotu ptaka. Dalej przejazd do kolejnego miasta, zahaczając szybko o salon gier w Ustroniu Morskim, bo przecież jak się ma kamper do dyspozycji, to należy jeździć i zwiedzać. A z tatą mały Marzyciel jest mistrzem we wszelakie gry. Kolejny przystanek Darłówko. A tu niespodzianka na polu namiotowym - jest i basen oraz ognisko, wow!! Tak to można odpoczywać. Ostatni przystanek na trasie to Łeba, znów cudne spacery, ale również odpoczynek i piknikowanie przed kamperem. Czas szybko leci, chciałoby się więcej, dalej, ale jak na pierwszy raz czas wracać. Jeszcze tylko mały przystanek w Nadolu, aby spotkać się z Naszymi cudownymi ludźmi z Fundacji, aby móc wykrzyczeć - Moje marzenie się spełniło!!!
Dziękujemy za ogrom serca i pracy włożonej, aby Mały Marzyciel odhaczał swoje życzenia z listy i by wiedział, że marzenia się spełniają.
 
 
Szczególne podziękowania kierujemy dla firmy Kampery Pomorskie z Kąpina, która bezpłatnie użyczyła kampera, aby marzenie Konrada mogło się zrealizować. Dziękujemy, że uwierzyli Państwo w siłę marzeń! Ogromne podziękowania również dla uczestników Kolacji Marzeń, dzięki którym mogliśmy pokryć koszty całej wyprawy i zapewnić, aby ten wyjazd był dokładnie taki, jaki Konrad pragnął :)