Kacper czekał na nas po spędzonym u Dziadków weekendzie i bardzo elegancko nic nawet nie wspomniał o tym, że przyszliśmy w kiepskim momencie, bo wtedy, gdy Chorwacja - drużyna, której kibicuje na tych mistrzostwach świata, grała akurat z Kanadą. Gdy tylko to wyszło na jaw, od razu włączyliśmy telewizor, pies Kacpra zainstalował się koło niego na łóżku i mogliśmy dalej spokojnie kontynuować naszą rozmowę, monitorując kątem oka co się dzieje na boisku. Pozytywna energia i pogoda ducha Kacpra były zaraźliwe! Opowiedział nam o swoich perypetiach przy wyborze liceum i o jego największej pasji – piłce nożnej. Jego ulubiony klub to Manchester United, a ulubiony piłkarz to Ronaldo. Przyznał również, że od początku Mundialu gra tylko i wyłącznie w Fifę, chociaż normalnie grywa też w inne gry, np. w Minecrafta lub najpopularniejsze strzelanki. Kacper wiedział czym z grubsza się zajmuje nasza Fundacja, ale nie znał poszczególnych kategorii marzeń i wszystkich informacji wysłuchał z Mamą z wielkim zainteresowaniem. Stwierdził, że jego
największym marzeniem jest chyba komputer stacjonarny. Nie ma swojego, tylko dzieli go z innymi członkami Rodziny. A biorąc pod uwagę, że ma przyznany indywidualny tryb nauczania i, że ma również wszystkie zajęcia online, komputer poprawiłby jakość jego codziennej nauki i pozwolił mu się
nie dostosowywać do innych domowników.