Środowe popołudnie nie rozczulało nas aurą - szaruga, deszcz, zimno i ciemno. Na szczęście dzień uratowała Zosia, wesoła, rezolutna i przepięknie uśmiechnięta Marzycielka. Spotkanie to było jak ciepły wiosenny powiew w promieniach słońca. Spotkałyśmy się z Zosią na oddziale w GUMed, gdzie akurat były z rodzicami na badaniach.

Zosia ma wszechstronne zainteresowania, lubi oglądać TikTok’s, czasem sama coś nagrywa, ale tylko dla siebie. Jest uzdolniona plastycznie, a w dniu naszego spotkania pochwaliła się wygraną w konkursie plastycznym. Zuzia uwielbia też zwierzęta i w planach ma mieć psa, kota, chomika, królika i może jeszcze jaszczurkę. Lubi tańczyć, grać w planszówki oraz w gry na komórce. Najchętniej to wszystko robi w gronie swoich BFF (Best Friends Forever). Dziewczynki uwielbiają się stroić i na znak swojej przyjaźni wszystkie mają jednakowe stroje z motywem “Friends”. To, że Zosi strój jest fioletowy to nie przypadek, i gdy pokazała nam swój fioletowy plecak i fioletowe buty stało się jasne, że to właśnie jest jej ulubiony kolor. 

Zosia, była niezbyt pocieszona faktem, że najbliższy rok będzie się uczyć w domu i jej kontakt z rówieśnikami będzie odbywał się głównie przez komunikatory. Dlatego też pojawił jej się pomysł na marzenie - telefon. To, że ma być fioletowy to było już jasne, zanim o tym powiedziała. Ale, że Zosia jest prawdziwą estetką i wszystko co ma musi być piękne, to wymarzyła sobie smartfona Samsung Galaxy Z Flip4 (fioletowy).

Zosiu było nam bardzo miło Ciebie poznać i z wielką przyjemnością spełnimy Twoje marzenie.

Sobotni poranek rozpoczął się dla nas bardzo ekscytująco, a to dlatego, że wiedzieliśmy, że już za kilka godzin spełnimy marzenie naszej wspaniałej i uśmiechniętej Zosi. Zapakowaliśmy prezenty, odebraliśmy przepyszny tort i ruszyliśmy w drogę by zrobić niespodziankę naszej Marzycielce. Gdy pojechaliśmy pod dom nie mogliśmy się doczekać aż spotkamy Zosię i przekażemy jej wymarzony, fioletowy telefon Samsung Galaxy Flip. Przed domem czekała na nas już Mama z Babcią, mówiąc, że Zosia niczego się nie spodziewa. I faktycznie, gdy weszliśmy do środka, Zosia nieśmiało na nas spojrzała i nie do końca wiedziała co się dzieje, jednak gdy zobaczyła w naszych rękach prezenty od razu ukazał się uśmiech na jej twarzy. Widać było, że nie może się doczekać aż sprawdzi czy jej wymarzony telefon znajduję się w środku.  

Gdy w jej rękach ukazał się fioletowy telefon, Zosia z wrażenia zaniemówiła. Po chwili podeszła do nas i ciepło nas uściskała, a na jej twarzy można było zobaczyć łzy szczęścia.

Przed spełnieniem marzenia okazało się, że Zosia jest wielką fanką Stich’a dlatego miałyśmy ze sobą jeszcze dwie małe niespodzianki. Dzięki uprzejmości Pani Pauliny z Taki Torcik przywiozłyśmy przepyszny tort, który również sprawił Zosi wielką radość.

Drugą niespodzianką była lampka nocna Stich, która będzie przypominać Zosi żeby nigdy nie przestawała marzyć.

To był przecudowny dzień, dziękujemy Zosiu że dałaś nam tyle radości i wzruszenia. Pamiętaj, marzenia naprawdę się spełniają! Dziękujemy również Mamie i Babci za przemiłą gościnę.

Za pomoc w realizacji marzenia Zosi z całego serca dziękujemy DKMS.

Dziękujemy również Pani Paulinie z Taki Torcik za wykonanie przepięknego i przepysznego tortu, który był cudownym dodatkiem w tym dniu!