Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2022-11-21
Ostatnie dni listopada, to w naszym oddziale intensywny czas poznawania marzeń. W poniedziałkowe popołudnie, miałyśmy przyjemność odwiedzić i poznać bliżej Filipa, naszego młodego, wielkiego Marzyciela! Od wejścia na oddziałową świetlicę zostałyśmy ciepło przyjęte
przez Filipka i jego mamę. Błysk w oku i uśmiech Marzyciela od razu przełamały pierwsze lody! Wręczony przez nas upominek sprawił, że ten uśmiech pozostał z nami do końca spotkania, a Filip odkrywał przy nas swoją kreatywność i umiejętności techniczne.
Filip to bardzo mądry, sprytny, czuły i dzielny chłopiec z sercem pełnym marzeń! Jednym z nich jest posiadanie pieska- małego, czarno-białego, którego nazwie Łatek! Filip dobrze wie, że pies to odpowiedzialność i chcąc się nim należycie zaopiekować, odłożył ten plan na czas, kiedy będzie całkiem zdrowy, zakończy leczenie i nie będzie musiał przebywać w szpitalu. Filip jest odważny i uwielbia przygody- opowiadał nam o swoich szaleństwach w parku wodnym, chce biwakować i spać pod namiotem (wyłącznie w lasach, gdzie nie ma niedźwiedzi).
Filipek bardzo nas wzruszył, gdy zapytany o swoje największe marzenie, odpowiedział, że pragnie, by jego starsza siostra była zdrowa… Niestety dziewczynka również mierzy się z chorobą, co łamie serce młodszego brata, który jej zdrowie przekłada ponad swoje! Niestety nie mamy mocy do spełniania takich marzeń, ale mieć takiego brata, to prawdziwy skarb! Kontynuując zabawę i rozmawiając o codziennych zajęciach Filipka, dowiedziałyśmy się, że Filip uczęszcza na lekcje online i jego nauczanie odbywa się w trybie zdalnym. Długie wieczory w szpitalu z mamą u boku, nasz Marzyciel lubi spędzać oglądając filmy i bajki, które sam wybiera. Podczas tych opowieści, Filip zdradził nam, że bardzo marzy o własnym laptopie, który służyłby mu do tych wszystkich aktywności i na którym mógłby grać w Minecraft- tak jak jego starsza siostra! Jego wymarzony komputer miałby podświetlaną klawiaturę, myszkę i słuchawki! Długo rozmawialiśmy o wymarzonym sprzęcie Filipka i wiemy, że jest to bardzo przemyślane marzenie.
Filipku, jesteś wspaniałym chłopcem i dołożymy wszelkich starań żeby spełnić Twoje marzenie i jak najszybciej ponownie się z Tobą zobaczyć!
Mamy nadzieję, że znajdziemy wśród Państwa osoby, które tak jak my, będą chciały sprawić Filipowi przyjemność i spełnić jego marzenie.
Relacja: Natalia
spełnienie marzenia
2023-04-27
Są takie dni, kiedy odwiedzamy naszych Marzycieli w szpitalu. Cieszymy się wtedy, że możemy umilić im te niezbyt przyjemne chwile naszą obecnością oraz chęcią spełnienia ich marzeń. Marzenie Filipa było już nam znane, a dzięki życzliwości sponsora mogliśmy je spełnić. Tym sponsorem jest Fundacja DKMS, która przekazała nam środki na zakup laptopa, którego nasz Marzyciel tak bardzo wyczekiwał.
Naszym zadaniem był wybór odpowiedniego sprzętu, bo to nie miał być taki zwykły laptop. Koniecznie musiał mieć on podświetlaną klawiaturę, myszkę i słuchawki. O tym jakie to było ważne przekonaliśmy się w dniu spełnienia marzenia Filipka. Radość Marzyciela, który zobaczył, że wyposażenie laptopa rzeczywiście świeci w różnych kolorach była przeogromna. Jak widać w przeciwieństwie do dorosłych dla maluchów ważne są nie tylko określone funkcje komputera. Lecz laptop musi być widoczny z daleka, przyciągać wzrok, nie może wyglądać byle jak. Na szczęście sprzęt, który podarowaliśmy naszemu Marzycielowi spełniał wszystkie wymagania chłopca. Dowodem na to były nieustanne okrzyki zachwytu Filipa rozpakowującego kolejne elementy wymarzonego laptopa.
Wiedzieliśmy, że chłopiec będzie miał za chwilę badania. Zastanawialiśmy się, czy pani doktor, mająca badać naszego podopiecznego zdoła to zrobić? Niestety nie jest to takie łatwe, gdy Marzyciel tańczy, cieszy się, podskakuje i którego wszędzie pełno :) Myślę, że pani doktor nam wybaczy, bo wiemy, że spełnione marzenie musi być okraszone sporą dawką radości, niezależnie od miejsca jego spełnienia! :)
Serdecznie dziękujemy naszemu sponsorowi: Fundacji DKMS - dzięki Wam, Marzyciel tanecznym krokiem i z ogromną radością w dniu spełnienia udał się na badania :)
Relacja: Adrian