Do Sandry wybraliśmy się w chłodną, jesienną sobotę, ale w kontraście do aury na zewnątrz Marzycielka przywitała nas promiennym uśmiechem. Spotkanie zaczęliśmy od drobnego upominku dla Sandry i jej brata. Brat Marzycielki poprosił, żeby sprawdziła od razu co dostała. Było to płótno w
kształcie serca, kredki oraz pastele. Gdy zobaczyła płótno powiedziała, że akurat myślała o takim. Pastele też wyraźnie jej się spodobały. Następnie z nastolatką i jej mamą usiedliśmy przy stole, aby przy kawie i cieście porozmawiać o zainteresowaniach naszej Marzycielki. Dowiedzieliśmy się, że pasjonuje ją grafika komputerowa. Kształci się w tym kierunku i w przyszłości chciałaby zajmować się tworzeniem grafiki do gier lub projektowaniem grafik marketingowych np. log dla firm. Sandra pokazała nam kilka swoich prac, które nas zauroczyły. Jej pasją jest też sztuka w bardziej tradycyjnej formie. Sandra zaprezentowała nam zdjęcia swoich obrazów, które tworzyła dla bliskich. Bardzo spodobały nam się portrety w jej oryginalnym stylu. Mieliśmy szansę zobaczyć też jej pierwsze dzieło na płótnie i najnowszy – jeszcze niedokończony obraz. W końcu przeszliśmy do tematu Fundacji i marzenia Sandry. Okazało się, że Marzycielka już od kilku lat zastanawiała się nad zgłoszeniem do Fundacji, ale gdy była młodsza uznała, że może zbyt pochopnie podjąć decyzję i postanowiła zaczekać. W związku z tym była już świetnie przygotowania. Znała różne rodzaje marzeń jakie możemy spełnić i zdecydowanie powiedziała nam, że jej największym marzeniem jest laptop, na którym będzie mogła korzystać z różnych profesjonalnych narzędzi do tworzenia grafik. Dopytywaliśmy czy jest pewna, że chce dostać laptopa, a nie komputer stacjonarny, ale potwierdziła, że laptop będzie dla niej wygodniejszy, bo będzie mogła zabrać go ze sobą na przykład do szpitala. Chcieliśmy się także upewnić, że jest to marzenie Sandry, a nie potrzeba wynikająca np. ze szkoły, ale zostaliśmy zapewnieni, że to przemyślana decyzja związana z ogromną pasją Marzycielki i chęcią rozwijania swoich umiejętności, a także przyszłej kariery. Na koniec poprosiliśmy mamę Sandry, żeby zrobiła nam zdjęcie z dziewczynką. Pożegnaliśmy się ze wszystkimi i wyruszyliśmy w drogę powrotną planując zrealizowanie tego pięknego marzenia.

Marzenie Sandry mieliśmy okazję spełnić w wyjątkowych okolicznościach. Zaprosiliśmy Marzycielkę wraz z rodzicami na XVIII Wielką Galę Charytatywną Fundacji Mam Marzenie w Poznaniu. Spotkaliśmy się w Auli Uniwersytetu Adama Mickiewicza kilka minut przed rozpoczęciem wydarzenia. Nasi specjalni goście zajęli miejsca ze świetnym widokiem na scenę. W końcu Wielka Gala Charytatywna rozpoczęła się i na scenę weszli prowadzący Małgorzata Kożuchowska, a zaraz po niej Rafał Zawierucha. Jednym z elementów performance'u było poszukiwanie zaginionego wolontariusza przez służby mundurowe. W pewnym momencie pojawił się on na scenie wprowadzony przez policję i wojsko, niosąc dwa pakunki. Wtedy prowadzący zaprosili na scenę Sandrę i przedstawiciela Lidl Polska, dzięki któremu mieliśmy możliwość spełnić to marzenie. Prowadzący zapytali Sandrę czy wie co jest w paczkach, które dla niej przygotowaliśmy. Odpowiedziała, że spodziewała się jednej, gdyż marzyła o laptopie. Zaproponowała, że otworzy drugą, gdyż nie ma pojęcia co w niej jest. Tak też zrobiła. Okazało się, że w środku znajdowała się podkładka chłodząca pod laptopa. Jeden z naszych wolontariuszy wyjaśnił, że ze względu na parametry laptopa przystosowane do pracy na programach graficznych, wymaga on dodatkowego chłodzenia, aby był w pełni wydajny. Marzycielka wyglądała na bardzo szczęśliwą. Nie był to jednak koniec niespodzianek. Okazało się, że pracownicy GPD Agency postanowili przybliżyć Sandrę do jej marzenia o zostaniu grafikiem i zaprosili ją na dzień w swojej firmie. Po uroczystym wręczeniu prezentów Marzycielka wróciła na miejsce na widowni w towarzystwie przedstawiciela Lidl Polska, który jak się okazało – siedział tuż obok niej. Po wielu godzinach emocjonujących przeżyć i pięknych występów muzycznych Gala dobiegła końca. Udaliśmy się wtedy razem z Marzycielką i jej rodzicami na kameralną kolację dla wolontariuszy i sponsorów. Po kolejnych przyjemnie spędzonych godzinach odprowadziliśmy naszych gości do hotelu i zakończyliśmy ten długi i piękny wieczór.

Ogromnie dziękujemy Lidl Polska za umożliwienie nam realizacji tego marzenia. Sandro dziękujemy też Tobie za tak piękne marzenie i czekamy na pierwsze dzieła, które stworzysz na swoim nowym laptopie.